Babol goni babola. Tylko spójrz, co stało się w meczu Legii

Twitter / Canal+Sport / Na zdjęciu: Błąd Gabriela Kobylaka
Twitter / Canal+Sport / Na zdjęciu: Błąd Gabriela Kobylaka

Legia Warszawa i Korona Kielce stoczyły swój pierwszy bój w lidze po przerwie zimowej. Bramkarz ekipy ze stolicy zaliczył potężną wpadkę. "Niepotrzebnie zagrywał piłkę" - oceniali komentatorzy Canal+Sport.

W niedzielnym meczu PKO Ekstraklasy Legia Warszawa podejmowała Koronę Kielce. Dla obu drużyn był to pierwszy mecz w rundzie wiosennej. To drużyna ze stolicy była zdecydowanym faworytem tego starcia.

Spotkanie nie rozpoczęło się dobrze dla Legii Warszawa, bowiem już w 22. minucie doszło do fatalnej pomyłki. Bramkarz zespołu Gabriel Kobylak w niebezpiecznej sytuacji praktycznie podał do rywala. Przyjezdni bezwzględnie to wykorzystali i gola strzelił Adrian Dalmau

"Bardzo dobry pressing piłkarzy Korony Kielce. Wydaje się, że błąd popełnił Rafał Augustyniak. Do niego niepotrzebnie zagrywał piłkę Kobylak" - mówili komentatorzy Canal+Sport.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią

Na domiar złego dla Legii czerwoną kartkę otrzymał Ryoya Morishita. Zawodnicy drużyny ze stolicy nie poddawali się jednak i w 40. minucie zdołali wyrównać za sprawą bramki Kapaudiego. Ona też była kuriozalna, bowiem trzech piłkarzy Wojskowych rzuciło się do jednej piłki.

Ba, jeszcze przed przerwą mieli nawet szansę na objęcie prowadzenia, bowiem bramkarz Korony sfaulował rywala w polu karnym. Do piłki na jedenastym metrze podszedł Rafał Augustyniak, który... strzelił prosto w słupek. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Komentarze (3)
avatar
Jagafan !!
17 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za żenada - SZOK !!! 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
20 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na szczęście grając w 10 nie zostali bez punktów :D 
avatar
Kowalczyk Tomasz
1 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
auuu legła