Kolejna gwiazda wyjedzie po worki pieniędzy do Saudi Pro League. "Jest gotowy"

Getty Images / Alex Caparros / To koniec Luki Modricia w Realu?
Getty Images / Alex Caparros / To koniec Luki Modricia w Realu?

W tym roku jeszcze skusić się nie dał, ale w kolejnym Luka Modrić ma przenieść się do Arabii Saudyjskiej. Niejako pomóc w tym miały decyzje Carlo Ancelottiego. Decyzja Chorwata miała już zapaść.

To ostatni sezon Luki Modricia w Realu Madryt. "Jest gotowy na nowe wyzwanie" - pisze serwis football-espana.net. Będzie nim gra w Arabii Saudyjskiej.

Chorwacki pomocnik trafił do Królewskich w sierpniu 2012 roku z Tottenhamu Hotspur i stał się jedną z legend madryckiego klubu. Sięgnął z nim po trzy tytuły mistrza Hiszpanii i wygrywał pięciokrotnie Ligę Mistrzów.

Aktualnie ma być jednak sfrustrowany swoją pozycją w układance trenera Carlo Ancelottiego. 38-latek nie jest usatysfakcjonowany tym, że coraz więcej czasu spędza na ławce rezerwowych.

ZOBACZ WIDEO: Neymar już tak nie wygląda. Zaskoczył nową fryzurą

I nic nie robią na nim sugestie włoskiego szkoleniowca o tym, że doświadczony pomocnik pozostaje dla niego kluczową postacią zespołu ze stolicy Hiszpanii.

Chorwat już latem tego roku nie mógł narzekać na brak zainteresowania ze strony klubów Saudi Pro League. Wszystkie oferty jednak odrzucił i przedłużył o kolejny rok umowę z Realem, gdzie chciał zakończyć karierę. Plany się jednak zmieniły i w 2024 roku ma opuścić klub. Transfer ma się wydarzyć dopiero w letnim okienku.

"Według doniesień Diario Sport nie będzie nalegał na odejście w styczniu, ponieważ Ancelotti już jest zaniepokojony narastającym kryzysem związanym z kontuzjami w swoim składzie" - czytamy.

W obecnym sezonie Modrić zaliczył 15 występów dla Realu, ale spędził na boisku zaledwie 647 minut (zaliczył jedną asystę i tylko jeden występ w pełnym wymiarze czasowym). Łącznie w swojej karierze rozegrał dla Królewskich 503 spotkania.

Zobacz także:
Z kim zagra Polska w barażach? Eliminacje na ostatniej prostej
Ważna informacja o Piotrze Zielińskim. Zapadła decyzja

Źródło artykułu: WP SportoweFakty