Chorwacja coraz mniej zagrożona barażami o Euro 2024

Chorwacja narobiła sobie problemów w eliminacjach Euro 2024 porażkami z Turcją i z Walią. W listopadzie nadszedł czas na naprawienie sytuacji i uniknięcie barażów, na które jest skazana między innymi Polska. Chorwacja mogła w sobotę wykorzystać remis 1:1 Walii w Armenii i powrócić na drugie miejsce premiowane awansem. Warunkiem było pokonanie Łotwy.

Vatreni potrzebowali nieco ponad kwadransa na zdobycie prowadzenia 2:0. Chorwacja żwawo ruszyła do ataku, co potwierdziła strzałami do bramki Lovro Majera oraz Andreja Kramaricia. Łotysze oberwali dwa mocne ciosy, po których niełatwo było się pozbierać. Goście od tego momentu grali już pasywnie, ale że nie dopuszczali rywali do strzałów celnych, to ich przewaga była niezagrożona.

W Budapeszcie zmierzyli się piłkarze z Białorusi i Andory. Na hit europejskiego futbolu się nie zanosiło. Na neutralnym terenie zmierzyli się przedostatni i ostatni zespoły grupy I. We wcześniejszych kolejkach Białoruś zdobyła sześć punktów, a Andora wywalczyła dwa punkty. Nie były to imponujące osiągnięcia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Konfrontacja źle się zapowiadała i równie źle wyglądała. Co prawda drużyny oddawały uderzenia celne, ale zbyt mało zaskakujące, żeby pokonać bramkarza przeciwnika. Po godzinie było bezbramkowo, na co selekcjoner Białorusinów zareagował serią zmian w jedenastce. Pomogły one przeprowadzić decydujący atak w 83. minucie, a gola na miarę zwycięstwa 1:0 strzelił doświadczony Denis Laptiow.

Eliminacje Euro 2024:

Grupa D:

Łotwa - Chorwacja 0:2 (0:2) 0:1 - Lovro Majer 7' 0:2 - Andrej Kramarić 16'

Tabela grupy D:

Grupa I:

Białoruś - Andora 1:0 (0:0) 1:0 - Denis Laptiow 83'

Tabela grupy I:

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale