Ekipa z Parken walczy o upragniony awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Po czterech rozegranych spotkaniach FC Kopenhaga zajmuje drugie miejsce w arcytrudnej grupie A i jest coraz bliżej celu.
Dla układu tabeli podwójnie ważne może być środowe zwycięstwo przed własną publicznością. Drużyna z Kamilem Grabarą między słupkami odwróciła losy meczu, dzięki czemu sensacyjnie pokonała Manchester United 4:3.
Jacob Neestrup był dumny z postawy swoich podopiecznych. Trener FC Kopenhaga udzielił pomeczowej wypowiedzi portalowi bold.dk.
- Mamy szansę awansować z bardzo trudnej grupy, bo nie byliśmy bojaźliwi. Od początku wiedzieliśmy, że musimy dać z siebie wszystko i że liczy się tylko awans. To nie arogancja. Nie taki był zamiar, więc mam nadzieję, że nikt nie poczuł się sprowokowany. Mieliśmy nastawienie w stylu: "Europo, nadchodzimy". To się opłaciło. Chciałem taki wysłać sygnał drużynie.
ZOBACZ WIDEO: Komedia na meczu polskiej ligi. Nagranie już krąży po sieci
Szkoleniowiec przypomniał słowa Grabary przed meczem z Galatasaray. Bramkarz dał się we znaki Turkom zarówno na murawie, jak i poza nią (więcej TUTAJ).
- Nie bez powodu Kamil Grabara pojawił się na pierwszej konferencji prasowej w Stambule. Potrzebowaliśmy kogoś, kto uderzył w stół i powie: "jesteśmy tu po to, wy wygrać kilka meczów" - dodałNeestrup.
Czytaj więcej:
Zagadkowa pauza piłkarza. Klub Premier League wydał niepokojący komunikat
To koniec koszmaru. Ojciec Luisa Diaza na wolności