Boisko polskiego klubu kompletnie zniszczone

Facebook / Marek Materek / Na zdjęciu: zniszczone boisko w Starachowicach
Facebook / Marek Materek / Na zdjęciu: zniszczone boisko w Starachowicach

Na przebudowanym stadionie w Starachowicach doszło do poważnych zniszczeń płyty boiska. Winni? Tym razem nie byli to wandale. To efekt nocnej eskapady dzików.

Od kilku miesięcy w Starachowicach trwa przebudowa stadionu, na którym swoje mecze rozgrywa miejscowy Star. Do końca września 2024 roku ma powstać nowoczesny stadion piłkarsko-lekkoatletyczny. Łączny koszt prac to 29 milionów złotych. Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem.

I nie chodzi o brak materiałów budowlanych czy rosnące koszty. W czwartek prezydent Starachowic Marek Materek pokazał, jak wygląda płyta boiska głównego stadionu w Starachowicach. Ta jest kompletnie zniszczona. Zdjęcia można zobaczyć poniżej.

Winni tym razem nie byli chuligani. "Tak wygląda płyta boiska głównego po nocnej eskapadzie dzików. Cała niestety będzie musiała zostać zaaranżowana na nowo. Za teren budowy odpowiada wykonawca, który zobligowany jest do naprawy szkód" - napisał na Facebooku prezydent miasta.

Naprawa to dodatkowe koszty. Dodajmy, że w ramach inwestycji wykonane zostaną m.in. częściowo zadaszone trybuny na ponad 2 tysiące osób. Do tego zostanie wykonana nowa nawierzchnia bieżni lekkoatletycznej.

Star Starachowice to klub, który rywalizuje w IV grupie III ligi. Po czternastu kolejkach zajmuje siódme miejsce w tabeli i do prowadzącej Wieczystej Kraków traci 7 punktów. Dodajmy, że na czas remontu stadionu Star swoje domowe mecze rozgrywa w Ożarowie.

Komentarze (0)