Byli wściekli na Rooneya. Trudne początki Anglika w nowym klubie

Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Wayne Rooney
Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Wayne Rooney

Kibice Birmingham City dali upust swoim emocjom po przegranym meczu. Fani nie przebierali w słowach, gdy menadżer Wayne Rooney schodził do szatni.

Były wybitny piłkarz po epizodzie w Major Soccer League postanowił wrócić na Wyspy Brytyjskie. Wayne Rooney podpisał czteroletni kontrakt z Birmingham City. Klub Krystiana Bielika obecnie znajduje się na 12. miejscu w stawce The Championship.

Swoich początków w nowym zespole menadżer nie może zaliczyć na plus. Najpierw Birmingham przegrało 0:1 z Middlesbrough, zaś w minioną środę podopieczni Rooneya ponieśli porażkę 0:2 z Hull City przed własną publicznością.

Zgromadzeni na trybunach St. Andrew's Stadium kibice nie wytrzymali pod drugim przegranym meczu ligowym z rzędu. Kiedy szkoleniowiec schodził do szatni, jeden z nich krzyknął w jego kierunku: - Wypi******* z powrotem do Stanów Zjednoczonych!

Podczas pomeczowej konferencji prasowej Rooney nie uniknął pytań o tę sytuację. Trener chce wyciągnąć drużynę z dołka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi

- To jest część tego sportu. Musimy wygrywać mecze, żeby to zmienić - skomentował krótko Rooney.

Już w najbliższą sobotę Bielik i spółka będą mieli szansę na rehabilitację. Birmingham City powalczy o punkty na wyjeździe z Southampton FC.

Czytaj więcej:
"Powinien mieć przerwę od reprezentacji". Były kadrowicz apeluje do Probierza
Kolejna premia dla Legii Warszawa? Wicemistrz Polski walczy nie tylko o wyjście z grupy

Komentarze (0)