Można było mieć spore oczekiwania, bo podczas ostatniego zgrupowania Polacy efektownie pokonali Portugalię 4:0 i zremisowali z Niemcami 1:1.
Jednak boisko - jak zwykle - zweryfikowało. Polacy zaprezentowali się średnio. Rywale mieli sporą przewagę, ale gola strzelili dopiero pod koniec pierwszej połowy.
I to z rzutu rożnego, gdy krycie zgubił Filippo Terracciano (zawodnik regularnie grający w Serie A w Hellasie Verona) i pewnym strzałem pokonał Kikolskiego.
To okazało się decydujące. O wyniku przesądził jeden stały fragment gry, a piłka nożna po raz kolejny udowodniła, że decydują w niej detale. Bo przecież w drugiej połowie mieliśmy analogiczną sytuację po rzucie rożnym, jednak Włochów uratowała poprzeczka po uderzeniu głową Przemysława Misiaka.
Taki wynik oznacza, że Polacy nie są już liderem tabeli. Było to zarazem jedyne spotkanie biało-czerwonych podczas tego zgrupowania.
Włochy - Polska 1:0 (1:0)
1:0 Filippo Terracciano 41'
Skład Polski: Maciej Kikolski - Przemysław Misiak (87' Kamil Sochań), Wiktor Matyjewicz, Cezary Polak - Filip Borowski (46' Tomasz Wójtowicz), Kacper Duda (46' Krzysztof Machowski), Antoni Kozubal (87' Bartosz Baranowicz), Tomasz Neugebauer (73' Krzysztof Koton), Mariusz Fornalczyk (90' Ricardo Goncalves do Nascimento), Marcel Błachewicz (46' Bartosz Biedrzycki) - Jordan Majchrzak (73' Gabriel Kirejczyk).
CZYTAJ TAKŻE:
"Po co?". Awantura po studiu TVP
"Zapamiętam do końca życia". Kowalczyk dziwi się Lewandowskiemu
[b]
[/b]