"Po co?". Awantura po studiu TVP

PAP / Leszek Szymański / Bartosz Slisz i studio w TVP (w ramce)
PAP / Leszek Szymański / Bartosz Slisz i studio w TVP (w ramce)

Studio TVP Sport tym razem "nie poleciało" z reprezentacją Polski. Gdzie je ulokowano? To trzeba zobaczyć. W mediach społecznościowych rozpętała się burza.

W czwartkowy wieczór reprezentacja Polski pokonała w Thorshavn Wyspy Owcze 2:0 po golach Sebastiana Szymańskiego i Adama Buksy. Był to trzeci triumf Biało-Czerwonych w eliminacjach Euro 2024, a pierwszy dla Michała Probierza w roli selekcjonera kadry.

Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Polacy wykonali zadanie i przełamali fatalną serię

Fani spotkanie z Wysp Owczych mogli oglądać m.in. w TVP 1 i TVP Sport.

Było też przedmeczowe i pomeczowe studio, w którym pojawili się Mateusz Borek, Jakub Wawrzyniak, Mariusz Lewandowski i Jerzy Brzęczek.

I teraz najciekawsze. Dziennikarz i trójka ekspertów nie polecieli na Wyspy Owcze, a studio zlokalizowano na... murawie stadionu PGE Narodowy w Warszawie!

"Nie wiem ile kosztuje oświetlenie całego Stadionu Narodowego na 2-3 godziny, ale nie jest to na pewno ani ekologiczne, ani ekonomiczne rozwiązanie. Po co?" - zastanawiał się Kuba Szlendak z goal.pl.

Jego wpis udostępnił Cezary Kucharski i dodał swój komentarz wbijając szpilę TVP. "Bizancjum. Stadion Narodowy bez kibiców jako tło bez rewelacji" - napisał.

Pod jego wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy uderzających w ten pomysł. "2 mld rocznie z budżetu. Stać ich", "Ciemnogród ekonomiczny w akcji. Żenada", "Się żyje z państwowego" - można przeczytać.

Dodajmy, że już w niedzielę na PGE Narodowym w stolicy nasza kadra zmierzy się z Mołdawią. Początek meczu o godz. 20:45.

Zobacz także:
Tomaszewski zszokował wywiadem. Dostało się gejom i uchodźcom
Kadra potrzebuje Probierza w wilczej wersji

ZOBACZ WIDEO: Kontuzja Lewandowskiego. Podał nowe szczegóły

Źródło artykułu: WP SportoweFakty