Do 20 września powinien zostać ogłoszony następca Fernando Santosa na pozycji selekcjonera reprezentacji Polski. W przestrzeni medialnej najczęściej pojawiają się nazwiska Michała Probierza i Marka Papszuna.
Swojego faworyta ma też Sławomir Peszko. Były piłkarz i reprezentant Polski swoim zdaniem podzielił się w "Misji Futbolu" w "Przeglądzie Sportowym Onet".
- Papszun, wydawałoby się, że najlepiej, jakby zaczął od nowych eliminacji, od startu okresu przygotowawczego. Probierz może być tym, który coś uratuje - powiedział Peszko.
ZOBACZ WIDEO: Miażdżąca krytyka reprezentacji Polski. "Trzeba zwolnić PZPN!"
Dlaczego zdaniem 38-latka to właśnie Michał Probierz powinien zostać selekcjonerem Biało-Czerwonych? Padły konkretne argumenty.
- On ma osobowość, która wzbudzi respekt wśród piłkarzy. Nie będzie patrzył na to, że ktoś przyjeżdża z zachodniego klubu. Jak trzeba będzie wyrzucić, to wyrzuci. Może to będzie potrzebne na koniec eliminacji - podkreślił Sławomir Peszko.
Przypomnijmy, że nowy selekcjoner, bez względu na to, kto nim zostanie, nie będzie miał za dużo czasu na pracę z kadrą. Już 12 października odbędzie się kolejne starcie w ramach eliminacji do Euro 2024. Rywalem reprezentacji Polski będą Wyspy Owcze.
Zobacz także:
To on będzie selekcjonerem Niemców?
Szef UEFA zabrał głos ws. powrotu Rosjan