W lipcu 2022 roku Robert Lewandowski trafił do FC Barcelony z Bayernu Monachium. Transfer kapitana reprezentacji Polski wywołał ogromne poruszenie w świecie futbolu. Niestety forma napastnika w ostatnim czasie nie wygląda najlepiej.
Zawodnik Dumy Katalonii na początku bieżącego sezonu strzelił dotychczas jedynie dwa gole. Dodatkowo hiszpańskie media wzięły pod lupę kontrakt snajpera. W programie "Que T'hi Jugues" ujawniono, że piłkarz ma pewien nietypowy zapis.
Według tamtejszych dziennikarzy jeśli Robert Lewandowski w sezonie 2024/2025 rozegra mniej, niż 55 procent spotkań, to FC Barcelona może zakończyć współpracę. Dodatkowo uwagę zwraca klauzula odstępnego, która wynosi 500 milionów euro.
ZOBACZ WIDEO: Afera za aferą. Winny porażki nie jest tylko Fernando Santos
Przypomnijmy, że kontrakt kapitana reprezentacji Polski z Dumą Katalonii jest ważny do czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia. Nie wiadomo jednak, jaka będzie przyszłość zawodnika, ponieważ chęć sprowadzenia go wyrażają kluby z Bliskiego Wschodu.
Na ten moment Robert Lewandowski zapewne myśli o nadchodzących spotkaniach. W końcu oprócz Primera Division wkrótce wystartuje także Liga Mistrzów. "Lewy" w poprzednim sezonie zajął dziesiąte miejsce w klasyfikacji strzelców europejskich rozgrywek.
Najbliższe spotkanie FC Barcelona rozegra w sobotę (16 września) o godzinie 21:00. Jej rywalem w ramach piątej kolejki La Ligi będzie Real Betis.
Zobacz też:
Michniewicz zmierzył się z Gerrardem. Cztery gole po przerwie
Adam Nawałka selekcjonerem? Ale nie sam! Zaskakująca propozycja