Fatalne eliminacje mistrzostw Europy 2024 spowodowały, że jeszcze w ich trakcie Polski Związek Piłki Nożnej zadecydował o rozstaniu z Fernando Santosem. Gra reprezentacji wyglądała po prostu fatalnie, a potwierdza to przedostatnie miejsce w grupie.
"Zakończyły się rozmowy z kandydatami na selekcjonera. Czas na wybór" - napisał w sobotę Cezary Kulesza za pośrednictwem Twittera.
Kibice nie mogą doczekać się ogłoszenia decyzji Polskiego Związku Piłki Nożnej dotyczącej nowego selekcjonera. Padło kilka nazwisk - jedno z nich zagraniczne (więcej przeczytasz TUTAJ). Mimo wszystko "Super Express" poinformował, że to Polak jest faworytem.
ZOBACZ WIDEO: Kto za Fernando Santosa? "Tego możemy być pewni"
Mowa o Marku Papszunie. Federacja ma jednak wątpliwości co do stanowczego podejścia szkoleniowca. Wiadomo nawet, kto miałby być asystentem byłego trenera Rakowa Częstochowa. Według serwisu zostanie nim Łukasz Piszczek.
Przypomnijmy, że wśród kandydatów pojawiły się jeszcze takie nazwiska jak m.in. Michał Probierz, Maciej Skorża, Jan Urban czy Adam Nawałka.
Czasu na podjęcie decyzji zostało coraz mniej. Za niespełna miesiąc reprezentacja Polski rozegra kolejne spotkania w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Przeciwnikami Biało-Czerwonych w październiku będą Wyspy Owcze (12.10) oraz Mołdawia (15.10).
Zobacz też:
Adam Nawałka selekcjonerem? Ale nie sam! Zaskakująca propozycja