Murem za Santosem. Decyzja PZPN cieszy byłego selekcjonera

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Fernando Santos
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Fernando Santos

Wtorkowe spotkanie władz PZPN z selekcjonerem Fernando Santosem nie przyniosło przełomu. Wciąż nie wiemy, czy nasza reprezentacja dokończy eliminacje Euro 2024 z obecnym trenerem. - Brak komunikatu to dobra wiadomość - uważa były trener Jerzy Engel.

Selekcjoner, z którym polska kadra awansowała na mistrzostwa świata w Korei i Japonii, należy do zwolenników pozostawienia Fernando Santosa na stanowisku. Jerzy Engel podaje przy tym konkretne argumenty za takim rozwiązaniem.

- Santos nie znał naszej kadry i rozpoczynając współpracę spodziewał się zapewne czegoś innego. Popracował już jednak trochę i miał już okazję zorientować się w naszych realiach. W takim momencie nie powinno się zwalniać żadnego trenera, a już na pewno nie na tyle doświadczonego i utytułowanego, co Santos. Jeśli na wtorkowym spotkaniu podtrzymał swoje zapewnienie, że wprowadzi naszą drużynę na Euro 2024, to powinniśmy mu wierzyć. Niech pokaże, co zrobić z tą kadrą, by było lepiej - przyznaje Engel.

Jego zdaniem brak komunikatu po spotkaniu władz PZPN z selekcjonerem, to dobra wiadomość. Cezary Kulesza nie powinien podejmować decyzji na gorąco pod wpływem opinii publicznej.

- Za moich czasów niemal codziennie urzędowałem dwa pokoje od prezesa PZPN i regularnie mieliśmy okazję do takich spotkań. To naturalne, że władze związku mają prawo wiedzieć, co dzieje się w kadrze i jakie pomysły ma selekcjoner. To nic niezwykłego - dodaje.

Engel uważnie obserwuje pracę Santosa od pierwszego dnia i jego zdaniem to nie tak, że to trener ponosi pełną odpowiedzialność.

- Najpierw to drużyna musi nieco się uzdrowić, bo widać, że sami zawodnicy mają pewien problem. Bez tego nie ma mowy o dobrych wynikach. Nie będę mówił, co powinien zrobić Santos, ale gdybym ja był selekcjonerem, to zdecydowanie rozbudowałbym sztab o Polaków, którzy mogliby poprawić komunikację w samej drużynie, ale także na linii trener-drużyna. To podstawowa zmiana, od której w tym momencie powinniśmy zacząć. Zwolnienie trenera tylko pogorszy sytuację - dodaje Engel.

ZOBACZ WIDEO: "Hańba", "Tragedia", "Daj pan spokój". Polacy bezlitośni dla reprezentacji

Czytaj więcej:
Liczby Santosa są porażające
Koniec spotkania w PZPN. Wiemy, co ustalono!

Komentarze (54)
avatar
Daro123
13.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wreszcie jakiś mądry Człowiek powiedział prawdę. Czytaj całość
avatar
Anna Sar-4
12.09.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Santos Santos, nagonka na trenera, koziol ofiarny jest. A lewatywa w tym czasie pali cygaro i dopisuje sobie 2 gole z Wyspami Owczymi do swoich rekordow wszechczasow. 
avatar
AfterSparta
12.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Santos tylko jedno zrobił źle- powołał Krychowiaka i resztę tych emerytów. Powinni mu dać czas. 
avatar
Mercier Skuter
12.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
A kto rozpętał tę burzę i podzielił reprezentację ??? Czy to nie Matouszek ? Tak samo jak podzielili Polaków. Od czego sie to zaczęło ? Od rozdawnictwa i obiecanek, jak powiedział Lewy od niem Czytaj całość
avatar
Kuj-Pom.
12.09.2023
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Bo najłatwiej wszystko zrzucić na trenera taka to jest mentalność a może tak wziaść się za rozliczanie naszych "gwiazdeczek " począwszy od kapitana.