"Niemal dwie godziny". Santos po spotkaniu w PZPN

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Fernando Santos
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Fernando Santos

We wtorek przed południem Cezary Kulesza spotkał się z Fernando Santosem, aby porozmawiać z Portugalczykiem na temat fatalnej gry kadry i jego dalszej przyszłości. Nieoficjalnie wiadomo już co ustalono.

W tym artykule dowiesz się o:

Polska pod wodzą Fernando Santosa prezentuje się fatalnie. Nie ma ani wyników, ani żadnego stylu, ani świeżej krwi, którą obiecywał Portugalczyk.

Co więcej, sam Santos wydawał się coraz bardziej zniechęcony do tej pracy, choć, przyciśnięty do muru przez dziennikarzy wykluczał możliwość podania się do dymisji.

Dlaczego skoro ta praca, jak wszystko na to wskazuje, już mu się nie uśmiecha? Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że w grę wchodzą pieniądze.

Portugalczyk podpisał w Polsce lukratywny kontrakt, a podanie się do dymisji oznaczałoby rezygnację z bardzo dużego odszkodowania.

Oczywiście, druga sprawa to aspekt sportowy. Polska Santosa wciąż ma szansę awansu na EURO, jeśli nie bezpośrednio z grupy (choć to nadal możliwe) to przez baraże, w których ma zapewniony udział dzięki temu, że gra w Dywizji A Ligi Narodów UEFA.

ZOBACZ WIDEO: Fernando Santos zwolniony? "Dojdzie do spotkania z prezesem"

Mimo tego, że szanse są więcej niż matematyczne, Cezary Kulesza był jednak coraz bardziej zniecierpliwiony wynikami i postawą Portugalczyka, a czarę goryczy przelała poniesiona po fatalnej grze porażka z Albanią (0:2).

We wtorek rano Santos został wezwany na spotkanie z Kuleszą i Łukaszem Wachowskim, Sekretarzem Generalnym PZPN. Portugalczykowi towarzyszył Grzegorz Mielcarski, pełniący w sztabie funkcję jego asystenta.

Jak dowiedziały się WP SportoweFakty, po tej rozmowie, która trwała niemal dwie godziny, nie ma jeszcze ostatecznej decyzji.

Z naszych informacji wynika, że trener przedstawił swoją analizę obecnej sytuacji, natomiast przedstawiciele związku też przekazali Portugalczykowi spostrzeżenia ze swojego punktu widzenia. Wiadomo, że całokształt opisany powyżej sprawia jednak, że zastrzeżeń do Santosa jest mnóstwo.

W najbliższych dniach ma dojść do kolejnych rozmów dotyczących przyszłości selekcjonera. Obie strony ustaliły, że nie będą komentować przebiegu wtorkowej dyskusji.

Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (68)
avatar
Stanley Nering
13.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest po awansie i tyle to jest kopanie a nie gra.....zadnego pomyslu i zgrania 2 liga gra lepiej.... 
avatar
tlk
12.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
POLSKA NIE MA SZANS NA AWANS A JEDYNYM APOSOBEM NA BUDOWANIE POLSKIEJ PIŁKI ABY WYSZŁA Z RYNSZTOKA JEST ROZWIĄZANIE PZPN TEJ STAHNI AUDIASZA ...... POLSCY EMERYCULI PIŁKARSCY TYLJO W POLSKIER R Czytaj całość
avatar
Grzechu72
12.09.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Tutaj żaden nowy selekcjoner krajowy czy zagraniczny nie pomoże. W pierwszej kolejności odpuścić sobie euro24, bo jak się dostaniemy to w Niemczech i tak będzie blamaż. Tylko wywalić wszystkie Czytaj całość
avatar
PiSwyborca
12.09.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czas zabrać się za pana prezesa i piłkarzy 
avatar
kola45
12.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Guardiola chciał przyjść Ale się boi bo diskopolowiec go wyrzuci za pół roku.