Obrońca odchodzi z Manchesteru City. Zagra w Arabii

PAP/EPA / Na zdjęciu: Aymeric Laporte
PAP/EPA / Na zdjęciu: Aymeric Laporte

Jeśli nie zdarzy się nic nieprzewidzianego, Aymeric Laporte za kilka dni odejdzie z Manchesteru City. Swoją karierę kontynuować ma w Arabii Saudyjskiej.

Od kilku tygodni jest niemal przesądzone, że Aymeric Laporte odejdzie z Manchesteru City. Początkowo chrapkę na stopera miała FC Barcelona, jednak Katalończyków nie stać na tak duży wydatek. Co innego kluby z Arabii Saudyjskiej, które w obecnym oknie transferowym szastają gotówką na lewo i prawo.

"The Citizens" już kilka dni temu zaakceptowali ofertę Al-Nassr. Ostateczna decyzja należała do samego piłkarza, który zgodził się na propozycję z Bliskiego Wschodu.

Według dziennikarza Fabrizio Romano, reprezentant Hiszpanii wynegocjował warunki trzyletniego kontraktu. Jego zarobki sięgać będą 20 milionów dolarów rocznie.

ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"
[b]

[/b]Laporte do zespołu "The Citizens" dołączył na początku 2018 roku z Athletic Bilbao za 65 mln euro. Od tamtej pory rozegrał w klubie 180 spotkań, jednak jego pozycja w drużynie systematycznie słabła. W ubiegłym sezonie Premier League zaliczył jedynie 12 spotkań.

Dysponujące potężnymi budżetami saudyjskie kluby nie próżnowały na rynku transferowym. W dalszym ciągu w tamtejszej lidze gra Cristiano Ronaldo. Portugalczyk ma jednak silną konkurencję. W Roshn Saudi League występują m.in. Sadio Mane, Karim Benzema, Neymar czy Roberto Firmino. Już teraz ma to przełożenie na zainteresowanie rozgrywkami.

Zobacz także:
Messi? Jaki Messi! To prawdziwy rekordzista!
Rosną szanse Rakowa. Rywal mistrza Polski osłabiony

Źródło artykułu: WP SportoweFakty