Barcelona ma duży problem. Klub potwierdził kontuzję ważnego zawodnika

Getty Images / Joan Valls/Urbanandsport /NurPhoto  / Na zdjęciu: FC Barcelona
Getty Images / Joan Valls/Urbanandsport /NurPhoto / Na zdjęciu: FC Barcelona

FC Barcelona nie najlepiej weszła w nowy sezon. Katalończycy w pierwszej kolejce zremisowali z Getafe i na tym nie kończą się złe informacje. Kontuzji nabawił się Ronald Araujo.

[tag=720]

FC Barcelona[/tag] jest jednym z głównych faworytów do zdobycia mistrzostwa Hiszpanii. Kataloński zespół broni tytułu dla najlepszej drużyny w kraju, ale od początku nie ma łatwego zadania. W pierwszej kolejce ligowej Barca zremisowała 0:0 z Getafe.

Na tym nie kończą się złe informacje dla zespołu prowadzonego przez Xaviego. Okazało się bowiem, że kontuzji nabawił się Ronald Araujo. Urugwajczyk jest kluczowym zawodnikiem w drużynie i jego nieobecność na pewno mocno pokrzyżuje plany trenerowi.

Barca oficjalnie poinformowała, że 24-latek doznał urazu mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze. Sam klub nie podał natomiast, ile czasu obrońca nie będzie dostępny, ale w tej kwestii z pomocą przychodzą dobrze poinformowani dziennikarze. Javier Miguel z dziennika "AS" wyjawił, że zawodnik nie będzie do dyspozycji przez minimum cztery tygodnie.

Wspomniany dziennikarz dodał też, że celem klubu jest przywrócenie go do pełnej dyspozycji na start zmagań w Lidze Mistrzów. W takim wypadku reprezentant Urugwaju wróciłby do gry po pięciu tygodniach przerwy. Natomiast do tego momentu Xavi będzie musiał sobie radzić bez jednego z najlepszych obrońców w zespole.

Wydaje się, że taki rozwój sytuacji powinien przyspieszyć działania transferowe Blaugrany. Klub wciąż negocjuje wypożyczenie Joao Cancelo z Manchesteru City i strata jednej z głównych postaci defensywy może sprawić, że sprowadzenie Portugalczyka może nabrać na tempie.

Czytaj też:
Złe wieści dla Duńczyków przed Rakowem
Neymar mógł wrócić do Barcelony? Dyrektor sportowy klubu komentuje

ZOBACZ WIDEO: Nowa wersja Roberta Lewandowskiego? "Czekamy na eksplozję formy"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty