Kibice mają problem. Chodzi o koszulki Messiego

Ujawniamy, co kryje firma Inszury.pl. W roli głównej... ksiądz

Kilka tygodni temu Lionel Messi ogłosił, że odchodzi z Paris Saint-Germain do Interu Miami. Transfer ten z miejsca wpłynął na wzrost popularności amerykańskiego zespołu. Argentyńczyk ma już za sobą debiut w nowym klubie i pierwsze gole. Fani są zachwyceni tym, że z wysokości trybun mogą oglądać jednego z najlepszych piłkarzy w historii.

Gra Messiego w Interze to gigantyczne zyski dla wszystkich związanych z piłką nożną w Stanach Zjednoczonych. Nie chodzi tylko o finanse, ale też i wizerunek. I choć mecze z udziałem Messiego można z łatwością zobaczyć w telewizji czy internecie, to problem jest z gadżetami związanymi z mistrzem świata.

Fani pragną mieć koszulkę Interu z jego nazwiskiem. I tu pojawia się duży problem. Zainteresowanie kibiców jest tak duże, że produkujący odzież Adidas nie nadąża z realizacją kolejnych zamówień.

Jeśli fani chcą mieć autentyczny trykot Interu Miami z nazwiskiem Messiego na plecach, to muszą czekać aż do października. Kibiców nie odstrasza nawet cena, która wynosi 160 dolarów.

- Pracujemy tak szybko, jak to możliwe, aby każdy fan, który chce mieć koszulkę, mógł ją zdobyć online lub w jednym z naszych sklepów - powiedział rzecznik Adidasa, którego cytuje CNN.

Czytaj także:
To już oficjalne. Jest decyzja ws. sporu Wisły Kraków z byłą prezes
Wystartowała II runda eliminacji Ligi Mistrzów. Klub Kamila Grabary blisko awansu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Benzema nieszczęśliwy w Arabii Saudyjskiej? Ten film jest wymowny