Zaproszenie na pokład samolotu reprezentacji Polski lecącej na mecz z Mołdawią jednego z głównych bohaterów afery korupcyjnej, Mirosława Stasiaka, wywołało ogromny skandal.
Prezes PZPN, Cezary Kulesza, początkowo tłumaczył całą sytuację zaproszeniem od "jednego z partnerów".
Wpis zamieszczony przez Kuleszę na Twitterze jeszcze zaognił sytuację, bowiem urażeni poczuli się pozostali sponsorzy. Głos zabrał m.in. Rafał Brzoska, czyli założyciel InPostu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Benzema nieszczęśliwy w Arabii Saudyjskiej? Ten film jest wymowny
"Sugerowanie przez PZPN, że osoba powiązana z korupcją w piłce czyli Pan Stasiak rzekomo był zaproszony do Mołdawii przez jednego ze sponsorów (gdzie InPost jest jednym ze sponsorów), jest skandalicznym nadużyciem!" - napisał na Twitterze Brzoska. Z kolei firma Tarczyński poinformowała o zakończeniu współpracy z PZPN.
W obliczu zaistniałej sytuacji polski związek zdecydował się powołać specjalną Radę Sponsorów i Partnerów PZPN, która miałaby zapobiegać podobnym wydarzeniom w przyszłości.
Dołączenie do rady potwierdził już InPost. Teraz z kolei głos w sprawie zaproszenia zabrał inny z partnerów polskiej kadry - bukmacher STS.
"Przyjęliśmy zaproszenie na spotkanie Rady Sponsorów i Partnerów PZPN. Jednocześnie ewentualną decyzję o dołączeniu do niej uzależniamy od oceny przedstawionych na spotkaniu propozycji. Czekamy na szczegóły dot. terminu ww. spotkania" - przekazała nam firma.
Więcej informacji na temat całej afery związanej z Mirosławem Stasiakiem można znaleźć tutaj -->> Ustawił dziesiątki meczów. PZPN zaprosił go na wyjazdowy mecz kadry.
Czytaj także:
- Napadnięto i okradzono gwiazdę PSG
- Spadkowicz nie potrafi awansować