Po tym, jak w sobotę Manchester City pokonał Inter Mediolan w finale Champions League 1:0, media społecznościowe obiegły materiały ze świętującym Jackiem Grealishem w roli głównej. Na filmach i fotografiach widać roztańczonego Anglika spożywającego alkohol. Reprezentant Synów Albionu wcielał się np. w rolę DJ'a i dbał o atmosferę podczas imprezy, która dla niego przeciągnęła się przez kilka dni.
Czas na zabawę dobiegł jednak końca, czego wyraz dał Gareth Southgate. Selekcjoner reprezentacji Anglii wysłał ostrzeżenie Grealishowi i pozostałym piłkarzom Manchesteru City, których powołał na bieżące zgrupowanie kadry. Są nimi: John Stones, Kyle Walker, Phil Foden i Kevin Phillips.
Southgate nie zdradził czy według niego któryś z piłkarzy Obywateli przesadził podczas świętowania, ale wyraźnie zaznaczył, że to już koniec imprezy. - Tu jest granica. (...). Rozmawiałem z zawodnikami o tym, na czym należy się skupić - cytuje selekcjonera Anglików "The Sun". - Muszą dojść do siebie, dobrze się wyspać i zjeść, aby być gotowymi do gry - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Błaszczykowski nigdy się nie zastanawiał. Wysłał koszulkę z boiska
Selekcjoner reprezentacji Anglii sam niegdyś był piłkarzem. W wypowiedzi dla brytyjskiej gazety przyznał, że za jego czasów zawodników czekałyby większe konsekwencje po tym, jakby sfotografowano ich podczas spożywania alkoholu.
- To co różni się od czasów, kiedy to ja grałem, to to, że obecnie wszyscy od razu wszystko publikują w mediach społecznościowych. Nie chciałbym, żeby kilka moich nocy poza domem zostało opublikowanych publicznie. Moje pokolenie miałoby o wiele więcej problemów - nie ukrywał Gareth Southgate.
Wyjawił on, że nie zamierza publicznie rozwodzić się nad tym, o czym prywatnie dyskutuje z piłkarzami. Jednocześnie przyznał, że rozumie, iż dla części jego graczy życie po triumfie w Lidze Mistrzów się zmieni. Podkreślił przy tym, że liczy na pełen profesjonalizm z ich strony podczas czekających ich spotkań. W piątek Anglia zagra z Maltą, a w poniedziałek z Macedonią Północną w ramach eliminacji do Euro 2024.
Zespół Garetha Southgate'a jest oczywiście faworytem w obu tych potyczkach, lecz trener przestrzega przed lekceważeniem przeciwników. - Dzieje się obecnie tak wiele rzeczy, które mogą nas rozproszyć, jeśli na to pozwolimy. W tym tygodniu nie widziałem tego jednak u żadnego z graczy - skomentował.
Czytaj również:
Piłkarz Manchesteru City stracił kontrolę nad sobą
Haaland nie miał żadnych hamulców