Nawałka zabrał głos ws. decyzji Santosa. Na to zwrócił uwagę

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Adam Nawałka
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Adam Nawałka

Fernando Santos odstawił od reprezentacji Polski kilku doświadczonych piłkarzy. Sytuacji przygląda się Adam Nawałka. Były selekcjoner w "Super Expressie" skomentował decyzję Portugalczyka.

Reprezentacja Polski szykuje się do kolejnych meczów. 16 czerwca zagramy towarzysko z Niemcami, a cztery dni później o punkty w eliminacjach Euro 2024 z Mołdawią. Zawodnicy już trenują pod okiem Fernando Santosa, a kadrze znowu zabrakło kilku doświadczonych graczy.

Sytuacji przygląda się Adam Nawałka, który Biało-Czerwonych prowadził w latach 2013-2018. Za jego kadencji tacy gracze, jak Kamil Grosicki, Grzegorz Krychowiak, czy Kamil Glik odgrywali kluczowe role. Co myśli o ich odstawieniu od drużyny narodowej?

- Do selekcjonera należy decyzja o powołaniach, trzeba ją uszanować. Ja jedynie mogę odnieść się do wypowiedzi Fernando Santosa z konferencji prasowej, gdy powiedział, że interesuje go tylko tu i teraz, Z tej wypowiedzi wynika, że wiek nie gra roli, a skoro 35-letni "Grosik" zdobywa miano najlepszego piłkarza ligi, to znaczy, że ma umiejętności na najwyższym poziomie. Nawet w ostatnim okresie zrobił kolosalne postępy, jeśli chodzi o rozumienie gry. Co do motoryki, wystarczy popatrzeć jak dużo młodsi zawodnicy przegrywają pojedynki biegowe na starcie - mówi Nawałka w "Super Expressie".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kobiety też strzelają piękne bramki. Ale przymierzyła!

Wygląda na to, że były selekcjoner nie do końca rozumie, czym kieruje się Santos. Dodał, że jego zdaniem także Krychowiak i Glik przydaliby się drużynie, nawet jeżeli mieliby wchodzić tylko z ławki rezerwowych.

Nawałka odniósł się do jeszcze jednej kwestii, która wywołała spore poruszenie. Santos nie ukrywa, że dla niego mecz towarzyski z Niemcami w tej chwili jest niepotrzebny. Tutaj także były szef kadry nie do końca się zgadza.

- Selekcjoner ma swoje zadnie, to jest jego reprezentacja, on zarządza wszystkim i bierze pełną odpowiedzialność. Dla mnie mecze z Niemcami i nacjami, które wiodą prym na świecie, zawsze są bardzo wartościowe szkoleniowo, jeśli chcemy, żeby nasza piłka się rozwijała. Taka konfrontacja jest tylko pozytywnym doświadczeniem - przyznał.

To dopiero drugie zgrupowanie reprezentacji Polski pod wodzą Santosa. W debiucie przegrał z Czechami, a potem pokonał Albanię 1:0. W tej chwili najważniejsze są kwalifikacje do Euro 2024, a w nich zajmujemy drugie miejsce w grupie E ze stratą jednego punktów do Czechów.

Lewandowski powinien zagrać z Niemcami? Tomaszewski nie ma wątpliwości >>
"Jak spadać, to z wysokiego konia". Były reprezentant Polski broni wyborów Santosa >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty