Dwa lata temu Lionel Messi odszedł z FC Barcelony do Paris Saint-Germain. Choć Argentyńczyk chciał zostać w klubie, to finansowe problemy Barcy sprawiły, że nie było to możliwe. Po dwóch sezonach Messi kończy swoją przygodę w paryskim klubie. Od wielu tygodni jego przyszłość jest tematem spekulacji i plotek.
Fani Barcy chcieliby powrotu legendy do klubu. O tym też myśleli działacze Barcelony. Messi na brak ofert nie może jednak narzekać. Pod uwagę brany jest transfer do Arabii Saudyjskiej, a nie jest tajemnicą, że tamtejsi szejkowie nie mają żadnych problemów z przebiciem oferty katalońskiego klubu.
Podczas świętowania zdobycia Ligi Mistrzów przez kobiecą drużynę FC Barcelony, prezydent Joan Laporta był pytany m.in. o transfer Messiego. Jego decyzja o nowym pracodawcy wydaje się być kwestią dni. Kataloński "Sport" cytuje słowa Laporty, które nie pozostawiają złudzeń fanom Barcy.
ZOBACZ WIDEO:Feta i kompromitacja w Monachium, "Lewy" talizmanem Barcy i powołania do kadry - Z Pierwszej Piłki #40
- To trudne - miał powiedzieć Laporta kibicom pytającym o transfer Lionela Messiego. Dodał też, że "ci, którzy robią, co mogą, nie są zobowiązani do robienia więcej". Te słowa wskazują, że Barca starała się wszelkimi sposobami przekonać Messiego.
Powrót legendy do katalońskiego klubu byłby wielkim wydarzeniem letniego okienka transferowego. O tym, czy tak się stanie, przekonamy się w niedalekiej przyszłości.
Ostatnie doniesienia wskazują na to, że reprezentant Argentyny dołączy do Al-Hilal FC. Co ciekawe według katalońskiego "Sportu" ekipa z Arabii Saudyjskiej wyznaczyła już nawet datę prezentacji piłkarza.
Czytaj także:
Wpadka FC Barcelony. Tak skomentowały ją hiszpańskie media
I znów on. "Lewy" właśnie dokonał niemożliwego!