Środkowy pomocnik pomarańczowo-czarnych w poprzednim sezonie reprezentował barwy Pogoni Szczecin, z którą przyjdzie mu się zmierzyć w sobotę w walce o I-ligowe punkty. - Wielu chłopaków się tam pozmieniało, bo przyszło bodajże dwunastu nowych ludzi. Nie zmienia to jednak faktu, że mam sentyment do tego miejsca i do tego klubu. Mam tam również wielu kumpli, z którymi często się zdzwaniamy i jesteśmy w kontakcie - powiedział Adrian Sobczyński.
Ostrowczanie już niejednokrotnie udowodnili, że w spotkaniach z wymagającym przeciwnikiem gra im się zdecydowanie lepiej, niż z typowo defensywnie ustawiającymi się drużynami. Zawodnicy KSZO doskonale znają wartość ekipy ze Szczecina, co wzbudza w szeregach pomarańczowo-czarnych duży szacunek do rywala, jednak były gracz Pogoni jest optymistą. - Pogoń to ostatnio trzecia siła w lidze. Oglądałem ostatnio ich mecz z Widzewem i wyglądali naprawdę nieźle. Można powiedzieć, że są stawiani w roli faworyta, ale na pewno nie pojedziemy tam, żeby się położyć. Liczę przynajmniej na remis w tym meczu - zapowiedział pomocnik KSZO.
Piłkarze z Ostrowca Świętokrzyskiego wraz ze sztabem szkoleniowym wyciągnęli wnioski z trzech ostatnich spotkań, które kończyli w dziesięciu po czerwonych kartkach swoich zawodników. Jeśli przełożą się one na boisko i ostrowczanie zagrają konsekwentnie to co najlepiej potrafią, to wynik jest sprawą otwartą. - Myślę, że potrzebna do tego będzie konsekwentna gra, no i przede wszystkim nie możemy kończyć meczu w dziesięciu, jak to było w ostatnich trzech spotkaniach - zakończył Adrian Sobczyński.