- Robię wszystko, żeby jak najszybciej wrócić na boisko, bo końcówka sezonu będzie dla mojego klubu bardzo ważna - mówił Rafał Gikiewicz w rozmowie z Dariuszem Tuzimkiem z WP SportoweFakty.
Polski golkiper zmaga się z urazem barku. Od wspomnianego wywiadu minął prawie miesiąc, lecz "Giki" nadal nie wrócił do gry. "Prawdopodobnie sezon dla niego już się skończył" - czytamy w "Kickerze".
Według informacji niemieckiego magazynu Gikiewicz nie zagra w niedzielnym meczu z Borussią Dortmund. Ta absencja będzie mieć konsekwencje. "Kicker" przypomina bowiem o klauzuli, jaka widnieje w kontrakcie golkipera. 25 meczów ligowych w sezonie 2022/23 oznacza automatyczne przedłużenie umowy Polaka o kolejny rok.
"Opcja wygasa" - kwituje "Kicker". "Giki" wystąpił bowiem w 23 meczach, a po meczu z Dortmundem Augsburg ma do rozegrania już tylko jedno spotkanie (z Borussią Moenchengladbach).
ZOBACZ WIDEO: Spadli z Ekstraklasy. Zaraz kolejna zmiana? "Jest duże zainteresowanie"
Wszystko wskazuje na to, że 35-letni Gikiewicz pożegna się z klubem z Bawarii. W wywiadzie dla WP SportoweFakty przyznał, że kilka miesięcy temu rozmawiał z działaczami o nowej umowie na dwa lata (1+1).
"Takiej jednak w FCA nie otrzyma. Obecnie wszystko wskazuje na rozstanie, zwłaszcza że Augsburg liczy na pozyskanie Finna Dahmena, któremu kończy się kontrakt w 1.FSV Mainz 05" - czytamy w "Kickerze".
Rafał Gikiewicz jest zawodnikiem FC Augsburg od lipca 2020 r. W barwach tej drużyny wystąpił w 91 meczach ligowych oraz pięciu spotkaniach Pucharu Niemiec.
Czytaj także: Niepokojące wieści ws. Polaków. Taką decyzję może podjąć klub
Czytaj także: Waży się przyszłość Rafała Gikiewicza. Nie będzie nowego kontraktu?