Oko za oko. Tak zrewanżują się Barcelonie w derbach

PAP/EPA / Na zdjęciu: Ronald Araujo
PAP/EPA / Na zdjęciu: Ronald Araujo

Podczas grudniowych derbów Barcelony na Camp Nou Duma Katalonii zabroniła kibicom Espanyolu wstępu w klubowych barwach. "La Grada" informuje, że Espanyol tym samym odpłaci się podczas zbliżającego się rewanżu.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=720]

FC Barcelona[/tag] w poprzednim sezonie przeżyła szok podczas meczu fazy pucharowej Ligi Europy przeciwko Eintrachtowi Frankfurt. Nie chodziło nawet o odpadnięcie z niemieckim rywalem, ale "przejęcie stadionu" przez kibiców.

Fani "Orłów" na Camp Nou mieli ponad 30 tysięcy fanów, co było dla "Blaugrany" upokarzające. Obrazki poniosły się bardzo szeroko po świecie i mocno dotknęły działaczy "Dumy Katalonii".

W związku z tym władze zdecydowały, że w przyszłości na mecze "podwyższonego ryzyka" na stadion nie będą wpuszczani fani gości w barwach swojego klubu. Taka sytuacja podtrzymana została podczas grudniowych derbów Barcelony z Espanyolem. Wówczas największy przeciwnik z miasta był oburzony.

"Papużki" zdecydowały się, że odpłacą się "Blaugranie" dokładnie tym samym. Według informacji "La Grada" kibice Barcelony, którzy kupią bilety na mecz zaplanowany na 14 maja o 21:00, nie będą mogli wejść na stadion z koszulkami, czapkami i szalikami w barwach lidera La Ligi.

Rangi spotkaniu dodaje fakt, że Barcelona może na stadionie największego rywala zapewnić sobie mistrzostwo Hiszpanii na cztery kolejki przed końcem sezonu. Z kolei Espanyol bardzo mocno walczy o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Pewne jest jednak, że nawet jeśli Barcelona zagwarantuje sobie tytuł najlepszej drużyny w Hiszpanii na stadionie Espanyolu, to nie będzie mogła go tam świętować. Zasady federacji mówią bowiem, że odbiór trofeum możliwy jest jedynie, jako gospodarz.

Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Źródło artykułu: WP SportoweFakty