Robert Lewandowski w spektakularny sposób przywitał się z FC Barceloną. Pierwsze tygodnie Polaka na Camp Nou były godne "cracka", jak w Hiszpanii nazywa się największe gwiazdy.
Cezurą w dyspozycji "Lewego" był mundial. Do mistrzostw świata w Katarze strzelił 18 goli w 19 meczach. Po turnieju jego średnia trafień na spotkanie wyraźnie spadła. A w kwietniu miał najdłuższą serię bez bramki od 2016 roku (więcej TUTAJ).
W dwóch ostatnich spotkaniach ligowych z Rayo Vallecano (2:1) i Realem Betis (4:0) trafił już siatki. Przerwał niemoc po 467 minutach i umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców LaLigi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w Niemczech
Hiszpańskie media znów zaczęły doceniać jego grę, a pochwał swojemu podopiecznemu nie szczędzi też Xavi. Przed wtorkowym meczem z Osasuną trener Barcelony został zapytany o to, czy "Lewy" przypomina już siebie z początku sezonu.
- Tak, tak. Nie chodzi nawet o gole - odpowiedział Xavi. - Jest bardziej dynamiczny, idzie do przodu. W pewnym momencie nie był w pełni formy. Są w sezonie takie momenty, a bramki dodają pewności siebie. Ma dojrzałość i pewność siebie. Dwa ostatnie mecze Roberta były bardzo dobre, a cały sezon jest genialny - dodał opiekun Dumy Katalonii.
Co ciekawe, odblokowanie Lewandowskiego zbiegło się w czasie z powrotem kontuzjowanego ostatnio Pedriego. W powszechnej opinii, 20-letni pomocnik ma wielki wpływ na grę Barcy. Podczas jego dwumiesięcznej absencji lider LaLigi zawodził w ofensywie.
- "Problem" polega na tym, że to wyjątkowy zawodnik, robi różnicę. Nie mamy dwóch Pedrich. Chciałbym mieć ich więcej, ale mamy jednego. Jak nie ma Dembele czy Lewandowskiego, to też nam ich brakuje - tłumaczy Xavi.
To nie koniec dobrych informacji dla "Lewego" i Barcelony. Poza Pedrim do gry wrócił też bowiem nieobecny ostatnio Ousmane Dembele. Czy to oznacza, że Raphinha będzie odgrywał teraz mniejszą rolę?
- Nie. Też jest bardzo ważny. Mogą grać razem. Dobrzy piłkarze potrafią się przystosować. Rapha rozgrywa świetny sezon. Jestem z niego bardzo zadowolony - zapewnia Xavi.
Mecz 33. kolejki Primera Division Barcelona - Osasuna we wtorek o godz. 19:30.