Przed pierwszym meczem to o zespole Benfiki mówiło się głośniej w kontekście półfinału. Inter zawodził, przyszłość trenera Simone Inzaghiego wisi na włosku, ale na boisku to ekipa z Mediolanu okazała się lepsza. Nie był to najlepszy mecz Interu w tym sezonie, natomiast końcowy wynik 2:0 stawia Nerazzurrich w dużo bardziej korzystnej sytuacji przed rewanżem na San Siro.
Trener Benfiki Roger Schmidt trzeźwo patrzy na ten dwumecz. - Potrzebujemy klasowego występu. Straciliśmy świetną szansę na własnym stadionie. Musimy zaakceptować wynik pierwszego meczu. Zagramy na wyjeździe z bardzo doświadczonym rywalem, co dodatkowo utrudnia nam sytuację, ale w piłce wszystko jest możliwe. W tym sezonie pokazaliśmy już parę razy, że potrafimy grać dobrze na każdym froncie. Musimy być zbalansowani taktycznie, cierpliwi, zmotywowani i wierzyć, że jesteśmy w stanie odwrócić sytuację - powiedział Schmidt na konferencji prasowej.
Jest realistą, natomiast wierzy w powodzenie i stara się natchnąć optymizmem swoich zawodników. - Wierzymy w odrobienie strat. Wierzę w mój zespół. To trudny temat, bo nie mówimy o sytuacji 50 na 50. Inter ma przewagę dwóch goli, w dodatku to zespół z budżetem dwukrotnie większym niż nasz. Ale to nie oznacza, że nie mamy szans awansować. Musimy wierzyć - podkreśla szkoleniowiec.
Jak musi zagrać Benfica w rewanżu? - Jesteśmy zobowiązani do strzelenia goli, w przeciwnym razie odpadamy. Już nie raz pokazaliśmy, że potrafimy strzelać je na wyjazdach albo w bardzo ważnych meczach. U siebie stworzyliśmy kilka sytuacji, jednak nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Nie możemy zagrać jedynie na motywacji i emocjach. Potrzebujemy czystej głowy i odbudowania naszej taktycznej inteligencji. To jest to, czego nam brakowało w poprzednich spotkaniach - przyznał.
Początek meczu Inter - Benfica w środę o godz. 21.
[b]CZYTAJ TAKŻE:
Simone Inzaghi z chłodną głową przed rewanżem. "Mecz składa się z momentów"
Kulisy afery w Bayernie Monachium. Dyrektor zabrał głos[/b]
ZOBACZ WIDEO: Sytuacja Salamona jest przesądzona? "Zaskoczyła mnie reakcja Lecha"