Media: Toni Kroos podjął decyzję ws. swojej przyszłości

Getty Images / Diego Souto/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Toni Kroos.
Getty Images / Diego Souto/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Toni Kroos.

Przyszłość Toniego Kroosa jest jedną z większych niewiadomych w Realu Madryt przed najbliższym sezonem. Kontrakt Niemca wygasa po zakończeniu bieżącej kampanii i według mediów pomocnik miał podjąć decyzję i chce zostać w madryckim klubie

W tym artykule dowiesz się o:

Najbliższe tygodnie przesądzą o tym, czy Real Madryt zaliczy bieżący sezon do udanych. W Primera Division strata Królewskich do liderującej Barcelony jest na tyle duża, że raczej ciężko będzie jeszcze nawiązać walkę o tytuł mistrzowski. Jednak do zdobycia pozostały dwa trofea - Liga Mistrzów i Puchar Króla.

Los Blancos są teraz w całkiem dobrym momencie, a udowodnili to w niedawnym El Clasico, w którym pokonali wspomnianą Barcę aż 4:0. Wtedy świetne zawody rozegrali trzej weterani, którzy w białej koszulce wystąpili w niezliczonej liczbie wielkich meczów - Karim Benzema, Luka Modrić i Toni Kroos.

Tak się składa, że przyszłość tego tercetu wciąż jest niepewna. Żaden z nich nie podpisał jeszcze nowego kontraktu z klubem, a ich obecne umowy wygasają po zakończeniu bieżącego sezonu. Jednak w przypadku dwóch pierwszych fani mogą być dość spokojni, że oni zostaną w zespole.

Natomiast wokół Kroosa są największe wątpliwości, bo pomocnik otwarcie mówił, że rozważa zakończenie kariery i nie jest to zbyt odległa perspektywa. Jednak z informacji dziennika "Marca" wynika, że Niemiec zdecydował o tym, aby zostać w Realu na minimum kolejny sezon.

Zatem najprawdopodobniej trzej wymienieni wyżej weterani zostaną w stolicy Hiszpanii do końca sezonu 2023/2024, a może i nawet dłużej. Byłoby to ważne dla zespołu, do którego wchodzi wielu młodych graczy, a w takim przypadku doświadczeni gracze są potrzebni nie tylko na boisku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii

Czytaj też:
Pech reprezentanta Polski
Cztery włoskie kluby na meczu Legia - Lech!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty