Informacje o nowej inwestycji Walerija Karpina jako pierwszy podał Shot - kanał na Telegramie, który śledzi ponad 1,25 mln użytkowników. Jak przekazano, rosyjski trener miał kupić trzypiętrowy dom w turystycznej miejscowości Pringi, oddalonej o 15 km od Tallina. Domostwo podobno kosztowało 900 tys. euro (ponad 3,7 mln złotych).
Domostwo miało mieć powierzchnie 567 m2. W jego wnętrzu znalazło się miejsce na się saunę, łaźnię parową, basen, siłownię, kilka sypialni i wiele innych udogodnień. Co więcej, podkreślono, że żona trenera Daria Karpina chętnie korzysta z uroków Pringi, a ich córki uczęszczają do tamtejszych szkół. Artykuł na ten temat ukazał się w czołowych rosyjskich mediach sportowych, takich jak serwis sport24.ru.
ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość
Doniesienia te mogą być zaskakujące, zwłaszcza w obliczu międzynarodowej izolacji Rosji po rozpoczęciu zbrodniczej inwazji na terytorium Ukrainy. Sport24.ru przypomina jednak, że Karpin urodził się w estońskiej Narwie w czasach, gdy była to jeszcze część Związku Radzieckiego. Co więcej, trener i cała jego rodzina mają nie tylko rosyjskie, ale i estońskie obywatelstwo.
Zupełnie inne światło na tę sprawę rzuca jednak komentarz Darii Karpiny. Żona trenera przyznała, że małżeństwo co prawda posiada nieruchomość w Estonii, kupiło ją jednak znacznie wcześniej.
- Nie, to nie tak. Mamy ten dom od 2021 roku - mówiła cytowana przez rsport.ru. Para nabyła więc nieruchomość jeszcze przed nałożeniem na Rosję sankcji za napaść na Ukrainę. Kobieta nie poinformowała jednak, jaką wartość ma posesja.
Dodajmy, że Karpin prowadzi piłkarską reprezentację Rosji od lipca 2021 roku. W najbliższych dniach jego podopiecznych czekają towarzyskie starcia z Grenlandią i Zambią. Do niedawna łączył tę rolę z pracą pierwszego trenera w klubie FK Rostów, gdzie był zatrudniony od marca 2022 do lutego 2025 roku.
