Od wielu miesięcy trwa konflikt na linii minister sportu Sławomir Nitras - przewodniczący PKOl Radosław Piesiewicz. To ma wpływ na polski sport, zwłaszcza że z finansowania PKOl wycofało się kilka spółek skarbu państwa.
Na 25 marca zaplanowany jest kolejny zjazd zarządu PKOl. Już na poprzednich pojawiało się wiele inicjatyw, które miały uderzyć w obecnego szefa organizacji. Nie jest wykluczone, że na najbliższym zebraniu dojdzie do kolejnych wydarzeń, które mogą mieć wpływ na przyszłość Piesiewicza.
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"
Za wszystkim stoi Robert Korzeniowski, który angażuje się w działania przeciwko obecnemu prezesowi PKOl-u, Radosławowi Piesiewiczowi. Jak informuje sport.pl, Korzeniowski zorganizował spotkanie prezesów związków sportowych, które odbędzie się 17 marca w Teatrze Wielkim w Warszawie.
W lutym 22 z 27 prezesów związków sportowych podpisało list wzywający Piesiewicza do ustąpienia. Zarzuty wobec niego dotyczą m.in. złego zarządzania finansami PKOl-u oraz inwestycji w restaurację Olimpic Sky. Prokuratura bada sprawę, a liczba sygnatariuszy listu wzrosła do 39.
Korzeniowski, prezes stowarzyszenia OlimpijczycyPL, podkreśla, że jego celem jest jednoczenie środowiska sportowego. - Jestem w sporcie od 41 lat i niepokoi mnie sytuacja w PKOl-u - mówi Korzeniowski. - Sposób funkcjonowania Piesiewicza jest wstydliwym incydentem w historii organizacji - dodał.
Spotkanie w Teatrze Wielkim ma na celu omówienie przyszłości polskiego sportu. Korzeniowski zaznacza, że nie chodzi tylko o zmianę prezesa, ale o odnowienie PKOl-u. - Mówmy o nowym statucie i zadaniach komitetu - dodaje.
Czy 17 marca przyniesie zmiany w PKOl-u? Spotkanie może być kluczowe dla wypracowania planu reform i pojawienia się nowego kandydata na prezesa.