Poniedziałek Wielkanocny był pracowitym dniem w PKO Ekstraklasie. Na ten dzień zaplanowano aż trzy mecze ligowe. W pierwszym z nich Jagiellonia Białystok podejmowała Lechię Gdańsk.
Gorąco zaczęło się robić pod sam koniec pierwszej połowy. Jeden z graczy zespołu z Pomorza zagrał ręką w polu karnym. Wątpliwości nie było i arbiter wskazał ręką na 11. metr.
Po raz pierwszy Jesus Imaz uderzył mocno, w lewy róg bramki. Dusan Kuciak jednak znakomicie wyczuł intencje gracza ekipy z Białegostoku. Sędzia dopatrzył się błędu golkipera i nakazał powtórzyć jedenastkę.
Hiszpan dostał drugie życie, ale kompletnie nie był w stanie tego wykorzystać. Chciał przechytrzyć bramkarza technicznym strzałem w środek bramki. Jednak wzbudził swoją decyzją tylko uśmiech politowania. Kuciak na stojąco obronił jego strzał.
- Chciał się zabawić, a zmarnował to w sposób karygodny. Tak nie można, trzeba strzelić mocno, pewnie - mówił komentator Canal+Sport. Całą sytuację możesz zobaczyć poniżej.
Czytaj więcej:
Sprawa polskich sędziów na policji. Znane szczegóły
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii