Ostatnie słowa Nagelsmanna w Bayernie. Powiedział to piłkarzom

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann

24 marca Bayern Monachium zwolnił Juliana Nagelsmanna z funkcji trenera pierwszego zespołu. "Sport Bild" cytuje ostatnie słowa niemieckiego szkoleniowca do zespołu przed utratą posady.

Ta wiadomość zaskoczyła nie tylko fanów Bayernu Monachium, ale także osoby interesujące się Bundesligą. Mistrzowie Niemiec nie zwykli robić nerwowych ruchów. Tymczasem 24 marca, podczas przerwy reprezentacyjnej, władze klubu zwolniły Juliana Nagelsmanna.

Pięć dni wcześniej Nagelsmann po raz ostatni poprowadził drużynę - w meczu Bundesligi z Bayerem Leverkusen. Bawarczycy mieli odzyskać pozycję lidera, ale przegrali na BayArena 1:2. Na dziewięć kolejek przed końcem tracą punkt do Borussii Dortmund.

"Sport Bild" informuje, co po tym meczu powiedział zespołowi Nagelsmann. Jak się później okazało, były to jego ostatnie słowa w roli trenera Bayernu.

ZOBACZ WIDEO: Gromy spadły na Lewandowskiego. "Schowany do szafy"

- Sami nałożyliśmy na siebie presję. Wróćcie wszyscy zdrowi z meczów reprezentacji, a potem wygramy z Dortmundem - powiedział Nagelsmann.

"Der Klassiker" odbędzie się - w Monachium - w najbliższą sobotę (1 kwietnia, godz. 18.30), ale na ławce Bayernu zasiądzie już inny trener. Bayern zakontraktował Thomasa Tuchela, byłego szkoleniowca m.in. Borussii Dortmund, Paris Saint-Germain oraz Chelsea (więcej TUTAJ>>).

Tymczasem Nagelsmann na brak ofert nie narzeka i wkrótce może wrócić do pracy. 35-latek jest przymierzany m.in. do Chelsea, Tottenhamu czy Realu Madryt.

Czytaj także: Kolejny wielki klub chce Juliana Nagelsmanna

Źródło artykułu: WP SportoweFakty