"Nie przećwiczyliśmy tego". Robert Lewandowski szczery do bólu

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Kapitan reprezentacji Polski był mocno rozczarowany przebiegiem przegranego 1:3 meczu z Czechami. Robert Lewandowski podkreśla, jak trudno było wrócić do walki o punkty po dwóch wcześnie straconych bramkach.

Przygoda selekcjonera Fernando Santosa w reprezentacji Polski rozpoczęła się bardzo źle. Porażka 1:3 z Czechami od razu komplikuje Biało-Czerwonym walkę o awans do Euro 2024. Nie minęły trzy minuty i nasi południowi sąsiedzi mieli dwubramkową przewagę, którą w ostatecznym rozrachunku dowieźli do ostatniego gwizdka.

- Trudno oceniać nasz poziom gry po tym, jak w prosty sposób straciliśmy dwie bramki w trzy minuty. Później było wyzwaniem wrócić do gry. Próbowaliśmy to zrobić, ale zrobiliśmy zdecydowanie za mało - mówi Robert Lewandowski w rozmowie z TVP Sport.

Kapitan reprezentacji Polski potwierdził, że drużyna straciła gole po elementach, na które Fernando Santos zwrócił uwagę przed meczem.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"

- Rozmawialiśmy, że trzeba uważać na wrzutki, na auty. Nie przećwiczyliśmy tego, a teoria i praktyka to dwie różne sprawy. Daliśmy się zaskoczyć i trudno powiedzieć, czy bardziej zawiodło ustawienie, czy reakcja. Przeciwnik wykorzystał proste, ale skuteczne sposoby na strzelenie nam gola - mówi Lewandowski.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, jak źle weszliśmy w mecz i jak zagraliśmy. Dostaliśmy zimny prysznic i wiemy już, że niezależnie od tego z kim i gdzie zagramy, to nic nie przyjdzie nam łatwo. Pozostało nam skoncentrować się na Albanii. Nie mamy już nic do stracenia - dodał napastnik FC Barcelony.

Czytaj także: "Stworzysz historię". Wielkie słowa prezydenta Barcelony
Czytaj także: To im się udało. Barcelona oryginalnie nazwała Lewandowskiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty