"Hej "Lewy" okazja. W tym 'wieżowcu' najmniejsze mieszkanie za 16 mln dolarów (ok. 69 mln złotych). Kilka penthausików od 50 mln dolarów wzwyż. Okazja i nie chce żadnej prowizji" - napisał w środę na swoim twitterowym profilu Zbigniew Boniek.
Wiceprezydent UEFA, który od kilku dni jest z wizytą w USA, prawdopodobnie odniósł się do medialnych doniesień na temat przyszłości Roberta Lewandowskiego.
Kapitan reprezentacji Polski miał interesować się grą w amerykańskiej Major League Soccer.
ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące opinie nt. Roberta Lewandowskiego. Oto co napisali Hiszpanie
- Pytał mnie (Lewandowski - przyp. red.) czasem o MLS. Być może pewnego dnia, będzie chciał przyjechać tutaj i zakończyć karierę w MLS. Czekam na ten moment, bo to naprawdę legenda, nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie - zdradził w jednym z wywiadów Karol Świderski, zawodnik Charlotte FC.
Boniek oferował "Lewemu" inwestycję w drapaczu chmur "111 W. 57th St.", który ma... 435 m wysokości. Budynek w Nowym Jorku został okrzyknięty najcieńszym wieżowcem na świecie.
"Ciekawostka: woda nie dochodziła na najwyższe piętra, musieli zrobić zbiornik bliżej budynku" - głos w sprawie zabrał też były reprezentant Polski, Sebastian Mila. "E tam… Czepiasz się, drobnostki" - odpowiedział na to "Zibi".
Zobacz:
Krychowiak pominięty. Jest komentarz Zbigniewa Bońka
Sensacyjne spekulacje ws. Lewego. "Rozważają podjęcie trudnej decyzji"