Przed 27. kolejką Premier League klub z Vitality Stadium przekazał wspaniałą informację. AFC Bournemouth potwierdziło, że Gary O'Neil powołał Davida Brooksa do kadry na sobotnią konfrontację z Liverpoolem.
Przed własną publicznością "Wisienki" spisały się nadspodziewanie dobrze i pokonały ekipę Juergena Kloppa 1:0. Autorem decydującej bramki był Duńczyk Philip Billing. W końcówce spotkania Mohamed Salah zmarnował rzut karny.
Brooks spędził 90 minut na ławce rezerwowych i można powiedzieć, że stał się talizmanem AFC Bournemouth. Reprezentant Walii przez 525 czekał, by ponownie znaleźć się w kadrze meczowej.
Diagnoza była jak wyrok dla młodego zawodnika. W październiku 2021 roku Brooks dowiedział się, że ma tzw. chłoniaka Hodgkina (rzadki nowotwór złośliwy układu chłonnego). Gracz AFC Bournemouth wrócił do zdrowia po ośmiu miesiącach.
"W zeszłym tygodniu spotkałem się ze swoim lekarzem, który zapoznał się z moimi ostatecznymi wynikami badań. Jestem zachwycony mogąc powiedzieć, że leczenie zakończyło się sukcesem. Wszystko zostało wyjaśnione i jestem wolny od raka" - napisał po sobotnim w zwycięstwie na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: butelki, petardy i noże. Przerażające nagranie z meczu
Czytaj także:
Koszmarne pudło Mohameda Salaha. Aż złapał się za głowę [WIDEO]
Osiem goli w starciu Bayernu Monachium z zespołem Gikiewicza i Gumnego