Konflikt na linii Didier Deschamps - Karim Benzema rozpoczął się jeszcze przed pierwszym meczem Francji na mistrzostwach świata w Katarze. Wówczas snajper wrócił do domu teoretycznie z powodu kontuzji.
Po zakończeniu mundialu obaj panowie dosyć regularnie wbijali sobie kolejne szpileczki. W ostatnim wywiadzie "Le Parisien" Deschamps zdaniem Benzemy zdecydowanie przesadził, co gwiazdor wyartykułował na swoim Instagramie.
- W najlepszym przypadku mógłby wrócić do treningów po 10 grudnia. Karim był zdenerwowany, te mistrzostwa świata były dla niego bardzo ważne. Powiedział mi, że czuł się, jakby nie żył. Rozmawialiśmy 20 minut. Mówiłem mu, że nie ma pośpiechu. Ale on sam powiedział, że nie byłby gotowy do gry. Rano zauważyłem, że go nie ma. To jego decyzja, chociaż o niej nie powiedział, zrozumiałem i uszanowałem - przyznał Deschamps na temat powrotu Francuza do Madrytu.
Karim Benzema w bardzo mocnych słowach odpowiedział na to, co na ten temat powiedział Deschamps. Gwiazdor Realu Madryt skomentował całą sytuację na swoim Instagramie, a konkretnie instastories.
ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!
"Jak śmie, co za bezczelność!" "Kłamca. Jesteś kłamcą" - takim komentarzem Benzema oprawił wspólne zdjęcie z Deschampsem. Chyba nikt nie ma wątpliwości, co na temat wywiadu selekcjonera uważa gwiazdor.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę