Lech Poznań w niepełnym składzie na mecz z FK Bodo/Glimt. Trener nieugięty ws. gwiazdora

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
zdjęcie autora artykułu

Lech Poznań wciąż nie może grać w najsilniejszym składzie. W spotkaniu z FK Bodo/Glimt zabraknie trzech piłkarzy, w tym Joao Amarala.

Portugalczyk nie ma już problemów zdrowotnych, o czym trener John van den Brom mówił przed ligowym starciem z Wisłą Płock (1:0), ale póki co nie gra ze względu na zamieszanie, jakie wywołał w kwestii swojej przyszłości.

Joao Amaral poprosił o zgodę na odejście z klubu, lecz jej nie otrzymał i teraz musi walczyć o powrót do składu. Nie będzie to łatwe i w wyjazdowej potyczce z mistrzem Norwegii tego piłkarza nie zobaczymy, bo nie ma go z drużyną.

Kogo jeszcze zabraknie w szeregach "Kolejorza"? - Zawodników kontuzjowanych od dłuższego czasu, czyli Lubomira Satki oraz Barry'ego Douglasa - przekazał na konferencji prasowej szkoleniowiec.

- Pozytyw jest taki, że po ostatnim meczu w ekstraklasie nie mamy żadnych nowych urazów - dodał Holender.

Pierwsze spotkanie 1/16 finału Ligi Konferencji Europy FK Bodo/Glimt - Lech Poznań rozpocznie się w czwartek o godz. 18.45. Transmisja w Viaplay.

Czytaj także: Kolejne transfery Lecha Poznań? Jasna deklaracja Johna van den Broma Warta Poznań ma nowego kapitana. Wybory wymusiły kontuzje

ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty