Na początku lutego "The Athletic" informowało, że Bernardo Silva podjął decyzję o odejściu z Manchesteru City. Wybrał nawet wymarzony kierunek, jakim miała być La Liga. Wiele więc wskazywało na to, że Portugalczyk może być bardzo bliski dołączenia do FC Barcelony, bowiem "Duma Katalonii" od dawna jest nim zainteresowana. Wymarzony scenariusz kibiców "Blaugrany" ma szansę zburzyć jednak PSG.
Zwiastują to najnowsze doniesienia "Le10Sport", które twierdzi, że do gry o podpis Portugalczyka dołączyło właśnie Paris Saint-Germain. A to z pewnością bardzo poważny rywal dla "Barcy", która przecież dysponuje mniejszym budżetem niż mistrz Francji.
Aktualny kontrakt pomocnika obowiązuje do końca czerwca 2025 roku, stąd też w grze pozostaje tylko transfer definitywny. A to z kolei będzie wiązało się ze sporym kosztem dla potencjalnego kupca.
ZOBACZ WIDEO: Tego dawno nie było. Fernando Santos kompletnie zaskoczył
TransferMarkt wycenia aktualnie piłkarza na 80 mln euro. Z racji na tak zaciętą konkurencję, cena wykupu może jeszcze wzrosnąć (w stosunku do podanej kwoty).
28-latek rozegrał w tym sezonie łączne 20 meczów w Premier League. W ramach nich strzelił dwie bramki oraz pięciokrotnie asystował. Sporo występów odnotował także w Lidze Mistrzów, bo aż sześć (wszystkie z możliwych), jednak w tych rozgrywkach dotąd nie umieścił jeszcze piłki w siatce.
Katar ma nowego selekcjonera. To doświadczony 69-latek
Josue domaga się wielkich pieniędzy. Dziennikarz zdradził wymagania legionisty