Mieszane uczucia trenera Legii. "Tytuły wygrywa się defensywą"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Kosta Runjaić
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Kosta Runjaić

- Po ostatnim meczu w szatni nie było przesadnej radości. Tracimy zbyt wiele bramek - mówi trener Legii Warszawa Kosta Runjaić. W sobotę o godz. 20 Legia zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin, które efektownie rozpoczęło rundę wiosenną.

Po wymęczonym zwycięstwie z Koroną Kielce przed tygodniem Legia Warszawa w drugim wiosennym meczu PKO Ekstraklasy zagra na wyjeździe z KGHM Zagłębiem Lubin (sobota, godz. 20). Rozpędzonym Zagłębiem, które w minionej kolejce efektownie pokonało w derbach Śląsk Wrocław 3:0. Tym samym bardzo udany debiut na ławce Miedziowych zanotował Waldemar Fornalik.

- To bardzo dobry trener, najbardziej doświadczony, uznana marka w ekstraklasie. Jesteśmy pod wrażeniem gry tego zespołu. Wygrali wszystkie sparingi, pokonali Śląsk. Grają zwarcie w pomocy, w obronie czekają na możliwość odbioru piłki w defensywie, zakładają pressing, szczególnie spotkania. Po odebraniu piłki są niebezpieczni, szybko przechodzą do ofensywy. Będziemy musieli sobie z tym poradzić, odpowiedzieć swoim stylem gry i grać bardzo cierpliwie - powiedział trener Kosta Runjaić na konferencji prasowej.

Legia strzeliła Koronie trzy gole, ale po trzecim jakby przestała grać i podłączyła do tlenu swojego rywala. Ostatnie pół godziny to było drżenie o końcowy gwizdek. I choć Zagłębie również okupuje dolne rejony tabeli, to w Lubinie podobna gra może nie wystarczyć do korzystnego wyniku.

ZOBACZ WIDEO: Bramkarz myślał, że dobrze ustawił mur. Ależ uderzył!

- Nie byliśmy wystarczająco zadowoleni. Graliśmy bardzo dobrze przez 65 minut, ale później przyszło załamanie. Graliśmy zbyt euforycznie, cały czas do przodu i zapomnieliśmy o defensywie. Nie powinniśmy dopuszczać do takich rzeczy. Chcieliśmy zacząć rundę od zwycięstwa i to się udało, ale w szatni po meczu nie było przesadnej radości. Zawodnicy zdawali sobie sprawę, że nie wszystko wyglądało tak, jak powinno - podkreślił trener Runjaić.

Z tego powodu szkoleniowiec z jednej strony chwalił zawodników, ale z drugiej niekoniecznie. - Byłem zadowolony z gry Ribeiro i Nawrockiego, ale nie do końca, ponieważ tracimy zbyt wiele goli. Ofensywą wygrywa się mecze, natomiast defensywą wygrywa się tytuły. Tu mamy dużo do poprawy - kontynuował.

W Lubinie nie zagra pauzujący za żółte kartki Bartosz Kapustka oraz kontuzjowany Carlitos. Przed szansą ponownego debiutu w Legii będzie natomiast Tomas Pekhart. - Nie zagra od pierwszej minuty - mówi Runjaić. - Nie podjąłem jeszcze decyzji, kto zastąpi Kapustkę. Za Carlitosa mamy dwie opcje: Ernest Muci i Robert Pich. W tygodniu z powodów zdrowotnych nie trenował Josue, ale zakładamy, że zagra w Lubinie - dodał trener Legii.

Początek meczu Zagłębie Lubin - Legia Warszawa w sobotę o godz. 20.

CZYTAJ TAKŻE:
Trener Górnika mówi wprost. Gdyby nie miał pomysłu, to by zrezygnował
Historyczny moment dla Szymona Marciniaka. Pobije rekord

Komentarze (2)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
4.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Korona fuksem wygralismy ale Zaglebie to nie Korona. Bedzie w palnik jak sie patrzy ;D 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
4.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Może najpierw wyjaśnijcie niektórym czytelnikom, np. z gminy Zabłudów, co to jest wygrywanie trofeów, bo mogą nie zrozumieć artykułu BUAHAHAHAHAHAHAHA