Arsenal przedstawił polskiemu piłkarzowi ofertę nie do odrzucenia. Nie chodzi tu tylko o warunki finansowe, choć pod tym względem Kiwior zaliczy ogromny przeskok. Za sezon gry w Arsenalu ma zarabiać około 2,5 miliona euro. Arsenal zapłacił za polskiego piłkarza aż 25 milionów euro Spezii Calcio. Dla lidera angielskiej Premier League Kiwior jest inwestycją w przyszłość.
Kiedy debiut?
Na razie reprezentantowi Polski nie będzie jednak łatwo o regularne występy w nowych barwach, ale dobrą wiadomością dla Jakuba Kiwiora jest fakt, że Arsenal występuje jeszcze w innych rozgrywkach.
Arsenal jest obecnie na pierwszym miejscu w tabeli i notuje niesamowity sezon. Drużyna Mikela Artety poniosła tylko jedną porażkę w tych rozgrywkach, z dziewiętnastu meczów wygrała aż szesnaście. "Kanonierzy" rywalizują również w Pucharze Anglii i Lidze Europy. Kiwior ma większą szansę na grę właśnie w krajowych i europejskich pucharach.
Od początku sfinalizowania transferu Polaka nie było tematu wypożyczenia Kiwiora do innej drużyny. Obrońca miał zbierać doświadczenie w zespole z Londynu. Sztab szkoleniowy Arsenalu obserwował naszego zawodnika od dłuższego czasu, ale do pierwszego kontaktu z przedstawicielami piłkarza doszło pod koniec grudnia. Występy na mundialu w Katarze tylko utwierdziły pracowników klubu, że Kiwior to gracz, którego Arsenal musi pozyskać.
Wielkie firmy w kolejce
Do naszego zawodnika jeszcze przed nowym rokiem osobiście zadzwonił Mikel Arteta. Szkoleniowiec Arsenalu przedstawił Kiwiorowi plan na wykorzystanie umiejętności piłkarza. Rozmowa wideo zrobiła duże wrażenie na zawodniku, zwłaszcza że Arteta mówił o jego grze bardzo szczegółowo, czym potwierdził, że mocno liczy na Kiwiora w najbliższej przyszłości. Polak usłyszał również, że w Arsenalu widzą go w roli środkowego obrońcy (może on występować także jako defensywny pomocnik).
Nasz zawodnik miał w Arsenalu standardowe badania w ostatni weekend, rozłożone na sobotę i niedzielę (m.in. rezonans, badania serca) i od początku tygodnia trenuje z drużyną.
ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera
Ustaliliśmy, że Kiwiorem interesowały się inne wielkie zespoły - między innymi Atletico Madryt, Milan, Juventus, RB Lipsk czy Borussia Dortmund. Klubom zależało jednak bardziej na transferze w letnim oknie transferowym. Na początku bieżących rozgrywek podchody pod Kiwiora robił z kolei inny londyński zespół - West Ham United.
Kiwiorowi najbardziej zależało jednak na transferze do Anglii, bo już jako nastolatek marzył o grze w tej lidze. Wybierając Arsenal, chciał podjąć wyzwanie i sprawdzić się w jednym z najlepszych klubów Premier League.
Solidne doświadczenie
Polski obrońca trafił do Arsenalu po półtorarocznym okresie regularnej gry w Serie A (39 występów we włoskiej lidze). Wcześniej występował w słowackiej ekstraklasie - w Żeleziarne Podbrezowa i MSK Żilinie, a także w młodzieżowej drużynie Anderlechtu. W polskiej kadrze do tej pory rozegrał dziewięć meczów, w tym cztery w ostatnich mistrzostwach świata - między innymi z Argentyną i Francją.
Mateusz Skwierawski, WP SportoweFakty
Spóźniony piłkarz zadzwonił do Santosa. Usłyszał dwa słowa
Marek Koźmiński zdecydowanie o nowym selekcjonerze. "Na pewno coś się wydarzy"