O tym transferze mówiło się już od pewnego czasu, ale ostatecznie monachijczycy zdołali go dopiąć jeszcze przed rozpoczęciem rundy wiosennej w Bundeslidze. Bo przecież już w najbliższy piątek Bayern Monachium zainauguruje wiosenne granie starciem z RB Lipskiem. Nowym bramkarzem bawarskiego klubu został Yann Sommer z Borussii M'gladbach.
Szwajcar po kilku latach spędzonych w jednym z rozwijających się niemieckich klubów przeniósł się do istnego giganta, w którym na początkowym etapie swojej przygody zapewne będzie pełnił rolę pierwszego bramkarza. Golkiper podpisał 2,5-letni kontrakt, a monachijczycy zapłacili za niego kwotę oscylującą w okolicach ośmiu milionów euro.
Bowiem w grudniu podczas jazdy na nartach poważnej kontuzji nabawił się kapitan Bayernu, Manuel Neuer. Niemiec złamał nogę i musiał poddać się operacji, która przebiegła pomyślnie, ale sam zawodnik najprawdopodobniej straci całą drugą rundę, co stało się sporym problemem dla władz klubu.
Zespół przecież nie mógł zostać z samym Svenem Ulreichem, który jest dobrym zmiennikiem, ale Bawarczyków w tej rundzie czeka wiele wyzwań i potrzebowali gwaranta jakości. Takim ma być Sommer, o którym przedstawiciele jego nowego klubu wypowiadają się w samych superlatywach.
- Musieliśmy zareagować po stracie Neuera. W tym sezonie mamy przed sobą duże cele, które chcemy zrealizować i to jest głównym powodem wyboru Sommera, którego postrzegamy jako jednego z najlepszych bramkarzy w Europie. Jest wieloletnim reprezentantem Szwajcarii, ma doświadczenie w Lidze Mistrzów, jest bramkarzem grającym piłką i bardzo dobrze pasuje do naszego klubu pod kątem ambicji i charakteru - mówił w rozmowie z mediami klubowymi Bayernu, dyrektor sportowy klubu, Hasan Salihamidzić.
ZOBACZ WIDEO: Były gwiazdor PSG nauczył się polskiego słowa. To mówi wszystko o grze naszej kadry
Czytaj też:
Barcelona sfinalizowała transfer
Kadrowicz nie może trenować