Lionel Messi w minioną niedzielę pokazał światu, że może zagrać bardzo dobre zawody przy okazji ważnego dla swojej drużyny finału. Tym samym Argentyńczyk odsunął od siebie głosy mówiące, że znika przy okazji decydujących spotkań.
A dodatkowo jego reprezentacja wygrała starcie finałowe z Francją i trzeci raz w historii Argentyna została mistrzem świata. 35-latek dołożył kolejne trofeum w swojej bogatej karierze, ale ten triumf z pewnością jest dla niego wyjątkowy, bo od dawna mówił, że wolałby raz zostać mistrzem świata, niż co roku wygrywać nagrody indywidualne.
Dlatego też świętowanie mistrzostwa globu jest specjalne. Najpierw zawodnicy przez długi czas cieszyli się na stadionie, potem fetowali z kibicami w Buenos Aires, a teraz przyjdzie pora na radość indywidualną w domach, przy okazji nadchodzących świąt. Do domu Messich zawitają znamienici goście.
Luis Suarez już jest na miejscu, a z informacji podanych przez argentyńską telewizję TNT Sports wynika, że do Rosario na okres świąteczny przylecą Andres Iniesta i Gerard Pique. Wszyscy zawodnicy mają zostać ugoszczeni w domu argentyńskiej gwiazdy i razem z jego rodziną przeżyć Boże Narodzenie.
Najbardziej z pewnością zaskakuje obecność Pique w tym gronie. Od kilku miesięcy hiszpańskie media informowały, że między byłym defensorem, a Messim jest konflikt i obaj nie mają ochoty się widywać. Jednak teraz według doniesień jego przyjazd ma zakończyć te spekulacje i pokazać, że panowie utrzymują dobre relacje.
Czytaj też:
W tym meczu może zagrać Lewandowski
Skandaliczna decyzja UEFA ws. Rosji
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielka feta w Buenos Aires!