Takie mecze fani chcą oglądać jak najczęściej. Anglia i Francja stworzyły wielkie widowisko, ale tylko jedna reprezentacja mogła awansować do półfinału mundialu w Katarze. Ostatecznie to Trójkolorowi okazali się minimalnie lepsi (2:1) i zameldowali się w strefie medalowej.
W ekipie Synów Albionu największym pechowcem był Harry Kane. Kapitan Anglików, który rozgrywał bardzo dobry turniej w 84. minucie przestrzelił karnego. Ta bramka mogłaby wyrównać wynik meczu.
W rozmowie z mediami po tym spotkaniu Kane'a pocieszał... Hugo Lloris. Francuz gra razem z Anglikiem w Tottenhamie Hotspur i obaj doskonale się znają.
- Musze być szczery. Jesteśmy kolegami z drużyny i bardzo go szanuje. Kane wziął na siebie odpowiedzialność w kluczowym momencie - cytuje francuskiego bramkarza portal Sportskeeda.com.
ZOBACZ WIDEO: Tak będzie wyglądała Polska na Euro 2024? Obecność jednego piłkarza wywołała kontrowersje
- Na szczęście dla nas, spudłował. Wiem, że jest silny i nie będzie o tym rozmyślał zbyt długo. Mogę z nim dzielić ten moment bólu - dodał Lloris.
W półfinale Francja zmierzy się z Maroko. To spotkanie zaplanowano na środę, 14 grudnia, o godzinie 20:00. Transmisja tego spotkania odbędzie się na TVP 1, TVP Sport oraz TVP 4K. Stream online będzie dostępny również na WP Pilot.
Zobacz także: Problemy argentyńskiej gwiazdy
Zobacz także: Porównali Harry'ego Kane'a do Lewandowskiego