Komentarz zbędny. Zobacz, co wyprawiali Argentyńczycy po odpadnięciu Brazylii

Twitter / Gary Lineker / Na zdjęciu: kibice reprezentacji Argentyny
Twitter / Gary Lineker / Na zdjęciu: kibice reprezentacji Argentyny

Informacja o odpadnięciu Brazylii z mistrzostw świata była dużym zaskoczeniem. "Canarinhos" przegrali po rzutach karnych z Chorwacją, co wywołało... szał radości w sektorze argentyńskich kibiców oczekujących na swój mecz z Holandią.

Reprezentacja Brazylii to najbardziej utytułowana drużyna w historii mistrzostw świata. "Canarinhos" wygrali mundial pięciokrotnie - po raz ostatni w 2002 roku.

Od tamtej pory trwa klątwa tej drużyny. Cztery razy Brazylijczycy odpadali w ćwierćfinale i raz w półfinale - po słynnym 1:7 z Niemcami.

W piątkowym meczu z Chorwacją byli już jedną nogą w półfinale, po tym jak bramkę na koniec pierwszej połowy dogrywki strzelił Neymar. Rywale zdołali jednak wyrównać i o wszystkim decydowały rzuty karne.

W nich lepsi okazali się Chorwaci i to oni zagrają w półfinale. Brazylijczycy byli zrozpaczeni po porażce.

ZOBACZ WIDEO: "Za wyjście z grupy i jedno zwycięstwo mamy dawać takie pieniądze?". Gorąca dyskusja o premii dla piłkarzy

W zupełnie innych humorach byli za to kibice reprezentacji... Argentyny. Ich reakcję na wieść o porażce Brazylii opublikował Gary Lineker. Fani "Albicelestes" byli zachwyceni - zaczęli śpiewać i tańczyć.

Dobiegła końca nie tylko przygoda Brazylijczyków z mundialem, ale i z trenerem Tite. Selekcjoner żegna się ze swoją rolą.

Czytaj także:
Już nie Szczęsny. Mają nowego bohatera mundialu
Gorąco na Twitterze po wielkiej sensacji. "Ależ zazdrość!"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty