[tag=27803]
Reprezentacja Maroka[/tag] do meczu z Hiszpanią podchodziła w roli jednej z największych niespodzianek turnieju w Katarze. Trudno jednak było w niej upatrywać drużynę, która skazana jest na porażkę.
Afrykański zespół bowiem w trzech poprzednich meczach nie przegrał ani razu. Hiszpania z kolei, delikatnie mówiąc, nie przekonywała.
Przez 120 minut w meczu 1/8 pomiędzy tymi zespołami również kibice nie zobaczyli goli. Obie drużyny miały swoje szanse, ale ich nie wykorzystały. Po dogrywce na oba zespoły czekała więc seria rzutów karnych.
ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany bohater Polaków na mundialu. "To przykład"
W niej zdecydowanie lepsi byli Marokańczycy. Hiszpania wykonywała trzy "jedenastki" i żadna z nich nie znalazła drogi do siatki. Najpierw w słupek strzelił wprowadzony w dogrywce Pablo Sarabia. Dwa następne karne z kolei obronił bramkarz Yassine Bounou.
Po stronie Maroka fantazyjnym wykonaniem decydującej jedenastki popisał się także Achraf Hakimi. Były piłkarz Realu Madryt, strzelił karnego w stylu swojego trenera z czasów "Los Blancos" - Zinedine Zidane. Hakimi zrobił bowiem doskonałą panenkę i ucieszył wszystkich kibiców Maroka na stadionie.
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 6, 2022
Bono zamurował marokańską bramkę w serii "jedenastek"! Co za występ!
__________#MARSPA #Mundialove href="https://t.co/kvJ0VbCS3g">pic.twitter.com/kvJ0VbCS3g
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę