Burza po zachowaniu piłkarza. Ronaldo sprowokowany?

Getty Images / Matthias Hangst / BSR Agency  / Na zdjęciu: Osman Bukari / małe zdjęcie: Cristiano Ronaldo
Getty Images / Matthias Hangst / BSR Agency / Na zdjęciu: Osman Bukari / małe zdjęcie: Cristiano Ronaldo

Reprezentacja Portugalii pokonała Ghanę 3:2 w meczu mundialu Katar 2022. Po spotkaniu głośno było o zachowaniu Osmana Bukariego, który po strzelonym golu naśladował przed samym Cristiano Ronaldo jego cieszynkę.

Starcie reprezentacją Portugalii z Ghaną dostarczyło wielu emocji. Faworytem tego spotkania Mistrzostw Świata 2022 był zespół z Europy, ale zwycięstwo nie przyszło łatwo. Bohaterem meczu był Cristiano Ronaldo, który zdobył bramkę na 1:0 i tym samym strzelił gola na piątym mundialu. Dzięki temu zapisał się w historii MŚ.

Po zdobytej bramce Ronaldo wykonał swoją tradycyjną cieszynkę. W końcówce doszło do innej sytuacji z udziałem "CR7". Osman Bukari po drugim golu dla Ghany cieszył się w ten sam sposób, co Portugalczyk. Skrzydłowy pobiegł sprintem i naśladował gest Ronaldo i to przed nim samym.

Niemiecki "Bild" zachowanie Ghańczyka nazwał "prowokacją". Dodał, że Ronaldo wtedy opuścił już boisko. Kamery telewizyjne pokazały Portugalczyka, gdy groźnie patrzył na reprezentanta Ghany.

ZOBACZ WIDEO: "Nie zdają sobie z tego sprawy". Tak wyglądają kulisy piłkarskiej szatni

Sam Bukari w mediach społecznościowych wytłumaczył swoje zachowanie. Wyjaśnił, że w żaden sposób nie chciał sprowokować lidera reprezentacji Portugalii.

"Zauważyłem, że moja radość wywołała komentarze twierdzące, że nie uszanowałem Ronaldo. To jest nieprawda. Ogarnęły mnie emocje związane z chwilą zdobycia bramki dla mojego kraju w debiucie na mistrzostwach świata, co doprowadziło do takiego świętowania. Moje wychowanie nie pozwala mi na to, by nie okazywać szacunku starszym, nie mówiąc już o jednym z moich idoli" - napisał na Twitterze.

Portugalia wygrała z Ghaną 3:2. Kolejny mecz na mundialu zespół z Afryki rozegra 28 listopada z Koreą Południową. Początek o godzinie 14:00. Transmisja na antenach TVP i w platformie Pilot WP. Tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Gol jak dzieło sztuki! Brazylia efektowna i zwycięska
Szykuje się bunt? Kolejny kraj ma dosyć Infantino!

Komentarze (0)