W Iranie trwają antyrządowe protesty, które rozpoczęły się we wrześniu po śmierci Mahsy Amini. 22-latkę zatrzymano z powodu "niewłaściwego nakrycia głowy". Jak informuje TVN24, kobieta w niewyjaśnionych okolicznościach zapadła w śpiączkę i zmarła.
W trakcie protestów zginęło już ponad 400 osób. Irańczycy walczą o respektowanie praw człowieka i o prawa kobiet.
Protestujących wsparli piłkarze reprezentacji Iranu, którzy przed meczem z Anglią nie odśpiewali hymnu. Na trybunach pojawiły się transparenty z hasłami "Kobiety, życie, wolność".
Za swój gest Irańczycy mogą zostać surowo ukarani. "The Guardian" zacytował słowa Medhiego Chamrana, przewodniczącego rady miejskiej Teheranu, który ostrzegł, że kraj nie pozwoli nikomu lekceważyć hymnu.
Wezwał do zastąpienia reprezentacji... młodymi zawodnikami, którzy są gotowi odśpiewać hymn przed meczem. Za polityczny sprzeciw piłkarzom grozi kara grzywny, więzienie, a nawet kara śmierci.
- Ci młodzi mężczyźni wykazali bardzo odważną postawę, tak samo, jak te młode kobiety na ulicach Iranu - powiedziała Caroline Nokes, była brytyjska minister ds. imigracji.
W Wielkiej Brytanii pojawiły się głosy, aby irańskim piłkarzom zapewnić azyl, zwłaszcza w sytuacji, gdy grozi im kara śmierci.
Czytaj także:
- Istne szaleństwo! Ceny biletów niebywale poszły w górę
- Aresztowano kibiców po meczu Meksyk - Polska. Poszło o alkohol