Zakłady bukmacherskie to od dawna nieodłączny element sportowych wydarzeń na całym świecie. Stawiane są wielkie pieniądze, a i firmy bukmacherskie inwestują sporo w kluby.
Obliczono, że na każdy mecz mundialu Katar 2022 na świecie suma zakładów będzie miała wartość ok. 1,7 mld euro, z kolei cały mundial obliczono na 117 mld euro!
Kto według bukmacherów ma największe szanse na tytuł? Wszędzie na pierwszym miejscu jest reprezentacja Brazylii. Kursy na tytuł dla Canarinhos wahają się od 3,5 do 5, zatem za każdą postawioną złotówkę można wygrać 3,5 do 5 zł minus podatek.
ZOBACZ WIDEO: Mecz otwarcia na MŚ będzie już dla Polaków meczem o wszystko
Kolejnymi na liście są Argentyna (kursy od 4 do 6,5), Francja (kursy od 3,75 do 7,5) i Anglia (kursy od 4,5 do 9).
Co osiągną Polacy?
Trzeba jasno przyznać, że bukmacherzy nie oceniają szans Biało-Czerwonych na tytuł w szczególnie wysoki sposób. Oznacza to z kolei - w przypadku niespodzianki - że można by było wygrać duże pieniądze.
Szanse na tytuł reprezentacji Polski szacowane są kursami od 100 do 150. Na sam awans do finału wahają się pomiędzy 40 a 50, a do półfinału od 10 do 15.
1,85 - to z kolei kurs na to, że Polacy zdołają wyjść z grupy do fazy pucharowej. Już natomiast samo zwycięstwo w grupie, w której zagramy z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną - oceniane jest kursem na 5,75.
Co z meczem otwarcia?
W swoim pierwszym meczu w Katarze Polacy we wtorek 22 listopada (godz. 17:00) zmierzy się z reprezentacją Meksyku. Spotkanie niesamowicie istotne, w którym nawet bukmacherzy nie są w stanie wskazać faworyta!
W kilku przypadkach kursy na Polskę i Meksyk są dokładnie takie same. Minimalnie mniejsze w kilku przypadkach kursy są jednak na ekipę Czesława Michniewicza. Na
Na naszą reprezentację kształtują się one pomiędzy 2,7 a 2,8, z kolei na Meksyk pomiędzy 2,79 a 2,85. Na remis można z klei "wyłapać" kurs od 3 do 3,15.
Cztery lata temu z tytułu najlepszej ekipy świata cieszyć mogli się Francuzi, którzy w wielkim finale pokonali Chorwatów 4:2. Polacy swój udział na turnieju w Rosji zakończyli na fazie grupowej.
Zobacz także:
Zamieszanie z Polakami w Katarze. "Doszło do lekkiego przekłamania"
Uwielbia "Lewego", ale na mecz nie pójdzie. "Pracuję siedem dni w tygodniu"