Za dziesięć dni rozpoczną się mistrzostwa świata w Katarze. Czesław Michniewicz zadecydował już, kto powalczy w spotkaniach z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną, a może także w fazie pucharowej turnieju.
Polski Związek Piłki Nożnej ma jeszcze cztery dni, aby zgłosić skład do Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA). Termin mija 14 listopada (poniedziałek) o godzinie 19:00. Wygląda na to, że krajowy związek jeszcze się z tym wstrzyma.
Zrobi to po meczach ligowych kadrowiczów, którzy ostatnie spotkania w swoich klubach rozegrają w nadchodzący weekend. - Mając bufor bezpieczeństwa będziemy czekać ze zgłoszeniem kadry - powiedział Jakub Kwiatkowski w rozmowie z TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski upomina młodych piłkarzy Barcelony? "Przypomina mi Podolskiego"
- Jeszcze dzisiaj Arkadiusz Milik i Wojciech Szczęsny rozgrywają swoje mecze ligowe, w sobotę i niedzielę dużo powołanych piłkarzy gra swoje mecze ligowe. Nie chcemy, żeby coś złego im się przydarzyło, dlatego będziemy czekać z tym ostatecznym zgłoszeniem kadry do tego poniedziałku. Mamy nadzieję, że zostanie w niezmienionym składzie - dodał.
Mimo wszystko Polski Związek Piłki Nożnej będzie mógł jeszcze dokonać zmian w ostatecznym składzie po ustalonym terminie przez FIFA. Może jednak to zrobić tylko w przypadku urazu jednego z powołanych zawodników.
- 24 godziny przed pierwszym meczem w przypadku ciężkiej kontuzji, która uniemożliwi występ jakiemukolwiek zawodnikowi na mundialu, można takiego piłkarza zastąpić innym i nie musi to być zawodnik, który znajduje się w szerokiej kadrze - tłumaczył rzecznik PZPN.
Reprezentacja Polski pierwsze spotkanie na mundialu w Katarze rozegra już 22 listopada z Meksykiem.
Zobacz też:
"Szok". W sieci zawrzało po decyzjach Michniewicza
Legenda apeluje do Lewandowskiego! "Niech zrobią w końcu jakiś wynik"