Sprawa transferu Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium do FC Barcelony w letnim okienku transferowym budziła wielkie emocje. Wciąż tak się dzieje, a to wszystko przez nieoczekiwane problemy bawarskiego klubu.
Nie inaczej było z Uli Hoenessem. Były prezes oraz legenda bawarskiego klubu kilkukrotnie zmieniał zdanie na temat sprzedania Lewandowskiego z bawarskiej ekipy. Najpierw był zwolennikiem zatrzymania Polaka za wszelką cenę, później cieszył się ze sprzedaży, a teraz znów zauważa brak nowego zawodnika Barcelony
- Myślę, że już brakuje nam dziewiątki - powiedział Uli Hoeness dla sport.1.de. Opisywał on sprzedaż Polaka jako trudną decyzję, ponieważ oznaczała ona ryzyko. Jakie? - Niestrzelenia pewnych bramek, tak jak trafienie Modeste w sobotę, metr przed bramką. Dla napastnika to coś normalnego, niestety nie mamy takiego zawodnika w tym momencie - dodał.
Dyskusje wzmocniły ostatnie problemy klubu. W Bundeslidze Bayern wygrał tylko jedno z ostatnich pięciu spotkań, a w sobotę wypuścił prowadzenie 2:0 z Borussią Dortmund, gdzie ostatecznie padł remis 2:2, Słabsza postawa Bayernu w ostatnich tygodniach wywołała alarm w szeregach bawarskich kibiców. Hoeness jednak uspokaja.
- Po pierwsze, zaczęliśmy Ligę Mistrzów od trzech zwycięstw. Po drugie, wciąż mamy w zasięgu czołówkę ligowej tabeli. Jestem przekonany, że gdy wszystko będzie to normalnie, to ponownie znajdziemy się na czele tabeli - zakończył.
Czytaj więcej:
Ukraińcy uczcili wielkie zwycięstwo na froncie. Wideo hitem sieci
UEFA podjęła ważną decyzję ws. mistrzostw Europy
ZOBACZ WIDEO: Kto zawiódł w kadrze? Jemu mówimy "nie"