"Kolejorz" ma zdecydowanie bardziej napięty terminarz, bowiem jeszcze w czwartek rozgrywał spotkanie 2. kolejki fazy grupowej Ligi Konferencji Europy z Austrią Wiedeń (4:1). Uniknął jednak problemów personalnych.
- Najważniejsze, że nie mamy żadnych nowych urazów. Trzeba poczekać i ocenić, kto w jakiej będzie dyspozycji fizycznej, ale dotąd nikt z zawodników nie zgłosił dolegliwości - przekazał trener John van den Brom.
W składzie mistrza Polski zabraknie, nieobecnego od dłuższego czasu, Bartosza Salamona. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Adriel Ba Louy, który dopiero od kilku dni trenuje na pełnych obrotach.
Przy Bułgarskiej czekają też na powrót Artura Sobiecha, który notorycznie zmaga się z kłopotami zdrowotnymi. - Jest w naszych planach, wraca po kontuzji i ostatnio rozegrał 60 minut w rezerwach. W następnym meczu drugiej drużyny wystąpi zapewne w pełnym wymiarze. To normalny proces wprowadzania zawodnika do gry po dłuższym urazie. Chcemy sprawdzić jak reaguje na obciążenia. Jeśli wszystko będzie okej, wróci do normalnej pracy z zespołem - dodał holenderski szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: genialna akcja 16-latka ze Śląska. Ale to zrobił!
Lech kadrowo wygląda coraz lepiej, dobre wiadomości napływają też z obozu Warty. - W piątkowym treningu wzięli udział wszyscy piłkarze poza Jakubem Kiełbem. Bartosz Kieliba i Michał Jakóbowski wrócili do zajęć, wcześniej z zespołem zaczęli pracować Michał Kopczyński i Kamil Kościelny. Tylko Kiełb jest aktualnie poza składem, reszta walczy o miejsce w wyjściowej jedenastce na niedzielę - oznajmił trener Dawid Szulczek.
Kiełb poruszał się ostatnio z ortezą na kolanie i może nie zagrać nawet do końca rundy jesiennej.
Mecz 10. kolejki PKO Ekstraklasy Warta Poznań - Lech Poznań odbędzie się w niedzielę o godz. 17.30.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol