O tym, że w Manchesterze United nie ma miłości pomiędzy fanami tego klubu, a ich właścicielami, czyli rodziną Glazerów, wiadomo nie od dziś. Kibice domagają się, żeby ci sprzedali klub. Czy tak w końcu się stanie?
Nadzieją ma być Sir Jim Ratcliffe. Szacuje się, że jego majątek sięga ok. 15 mld funtów, dzięki czemu uważany jest za najbogatszego człowieka w Wielkiej Brytanii.
Chrapkę na wspólne działanie z Ratcliffem ma też siedmiokrotny mistrz Formuły 1, Brytyjczyk Lewis Hamilton. Co ciekawe obaj jeszcze niedawno rywalizowali o przejęcie... Chelsea FC.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
Obaj panowie znają się dzięki Mercedesowi, ponieważ jedna trzecia zespołu należy właśnie do brytyjskiego miliardera.
Czy Hamilton poważnie myśli o przejęciu jakiegokolwiek klubu? Podczas niedawnego Grand Prix F1 w Holandii zapytano go właśnie o Manchester United, ale odparł, że... pierwszy raz o tym słyszy.
Po chwili jednak przyznał zupełnie szczerze, iż liczy na to, że z Ratcliffem zdoła w przyszłości "coś zbudować".
Źródła, na które powołuje się "Daily Mail", podają jednak, że z Manchesterem United będzie niezwykle ciężko. Bo pomimo starań Ratcliffa, rodzina Glazerów ignoruje wszystkie "podchody" i ku wściekłości swoich fanów nadal chce zarządzać "Czerwonymi Diabłami".
Zobacz także:
Erik ten Hag zachwycony swoimi piłkarzami. "Był genialny"
Nawet Ronaldo zaczął bić brawo